«Achmataviec prosta źbieh razam z nami, kamandziry nas kinuli». Apovied pałonnaha rasijskaha sałdata z-pad Sudžy
Rasijski pałonny bajec z-pad Sudžy raskazaŭ pra toje, jak była naładžana linija abarony, što rabiłasia ŭ pieršyja dni ŭvarvańnia ŭkrainskich vojsk u Kurskuju vobłaść i jak jon trapiŭ u pałon.
20.08.2024 / 14:42
Alaksandr Bialajeŭ. Skryn videa: ButusovPlus / YouTube
Na kanale ŭkrainskaha žurnalista Juryja Butusava źjaviłasia niekalki videa razmoŭ z rasijskimi pałonnymi. Siarod ich — bajec terminovaj słužby 488-ha motastrałkovaha pałka Alaksandr Bialajeŭ, jaki byŭ suviazistam 17-ha bataljona. Ich pazicyja znachodziłasia kala siała Hujeva Sudžanskaha rajona Kurskaj vobłaści Rasii.
Bialajeŭ raskazvaje pra pamyłki rasijskaha kamandavańnia ŭ arhanizacyi linii abarony:
«Hałoŭny na našaj linii abarony (nie pamiataju jaho proźvišča) zrabiŭ vielmi šyrokuju liniju abarony. Na 500 čałaviek kala 15 kiłamietraŭ. Na ich było 9 ci 10 pazicyj. Naš kambat adznačaŭ, što linija vielmi vialikaja i pry hetym na joj stajać adny pryzyŭniki terminovaj słužby».
«My ŭ adnych trusach pačali vybiahać»
Jak zhadvaje bajec, viečaram napiaredadni ataki USU, jon byŭ na KPP. Tam dziažurny suviazist skazaŭ, što «ŭ try hadziny niešta pačniecca».
«Pačalisia masavyja pryloty. Prosta pałasoju pačali nas vypalvać. (…) U troch mietrach ad našaha blindaža ŭpała. Nam dach uvieś źniesła. My z usimi inšymi sałdatami terminovaj słužby ŭ adnych trusach u panicy pačali vybiahać».
Jak zhadvaje bajec, snarad z reaktyŭnaj sistemy załpavaha ahniu patrapiŭ u blindaž štabu. «Zhareła žyŭcom čatyry čałavieki».
«U pryncypie, na hetym pryloty ŭ našy blindažy skončylisia. Ale pa akruzie ich było šmat. My siadzieli, u nas usio tresłasia».
Jak zhadvaje Bialajeŭ, adzin z praparščykaŭ daŭ zahad schavacca ŭ pamiaškańni stałovaj, budynak jakoj byŭ bolš umacavany. Tam bajcy praviali reštu nočy i dzień.
«Kamandziry nas kinuli»
U chutkim časie, pa słovach sałdata, kamandzir bataljona razam ź inšymi aficerami kinuli ŭvieś asabovy skład i źbiehli:
«Nam skazali siadzieć i čakać. Usio budzie narmalna. Druhi raz zabiehli praz hadzinu. Praź dźvie hadziny da nas prybieh adzin sałdat-kantraktnik i havoryć, što DRH zachodzić, pytajecca, dzie aficery. My ich šukajem, a ich niama. Nas prosta kinuli. Usie aficery, usio načalstva.
Z nami zastaŭsia adzin aficer i siaržant-kantraktnik. (…) Jany asabliva zajmacca kamandavańniem nie mohuć. U toj ža čas, na ździŭleńnie, u takoj strašnaj situacyi pad usimi prylotami pryjechaŭ da nas nampalit. Paźniej jon skazaŭ adychodzić maleńkimi hrupami».
Sałdat zhadvaje, što ŭ pieršyja ž hadziny całkam prapała suviaź: «Prylacieła prama pa štabie i raźlaciełasia ŭsia suviaź. Zastavalisia tolki telefony. A vyški taksama byli źbityja».
Rezierv, u jakim pavinna było być, pa słovach bajca, čatyry tanki, «źjechaŭ samy pieršy».
«Achmataviec prosta źbieh z nami»
Pa słovach sałdata, dla ŭzmacnieńnia kožnaha adździaleńnia ŭ im znachodziłasia pa dva-try bajcy čačenskaha atrada «Achmat» («nam tłumačyli, što ŭ nas jość abarona») i aficery («niezrazumieła adkul, niekatoryja napałovu kantužanyja»).
Jak zaŭvažaje Bialajeŭ, achmataŭcy «ŭsio, što rabili, heta čakali nastupu. Abarony tam nijakaj nie było». Adzin z achmataŭcaŭ patrapiŭ razam ź inšymi bajcami ŭ pałon. «Jon by pa fakcie ničoha b nie zrabiŭ. Nie zmoh by ni strymać, ni zatrymać nikoha. Jaho b prosta zastrelili. Tamu jon prosta źbieh z nami».
«Daviałosia pić maču»
Pa słovach bajca, jany adychodzili hrupami pa 10 čałaviek. Chavalisia ŭ lesie, išli praz bałota.
«U pieršy dzień było jašče ŭsio bolš-mienš narmalna, bo my zmahli pajeści ŭ stałovaj. (…) My zajšli ŭ lesapałasu, jakaja była sapraŭdnym bałotam. My tam usie patanali. My ŭsie byli stomlenyja. Masava latali drony. My schavalisia ŭ kustach i tam praviali noč.
Na nastupny dzień nam treba było dastać chacia b vady, kab iści dalej. Pieršaja hrupa dabrałasia da rečki z čystaj vadoj. Druhaja čakała jašče adzin dzień, bo znoŭ pačalisia pryloty. Na nastupny dzień my tudy pryjšli».
Paśla, jak zhadvaje Bialajeŭ, ich hrupa pajšła nie ŭ tym napramku i apynułasia na ŭskrajku lesapałasy. Tam jany praviali čaćviora sutak biez vady i ježy.
«Ja pačaŭ užo hublać prytomnaść kali padymaŭsia. Inšyja taksama. My pačali prydumvać sposaby [atrymać vadu]. Pajšoŭ doždž, my pačali źbirać u šlemy. Pili rasu, maču (heta nie tak ahidna, jak zdajecca). Kali b nie heta, ja by nie dajšoŭ».
Bialajeŭ raskazvaje, što jany pierasoŭvalisia biez zbroi i broniekamizelek: «My kinuli ŭsiu zbroju, usiu braniu. Biez usiaho pajšli. Tolki kiciel, štany — i ŭsio. Usio pa maksimumie skinuli, kab choć niejak dajści, tamu što my išli, i ŭ nas u vačach ciamnieła».
Jak trapili ŭ pałon
Pa słovach bajca, na piatyja sutki jany dajšli da vady. I ŭ tym miescy zastalisia:
«My spuścilisia da vady. Pačali jaje pić. Heta našmat lepš, čym mača. Trochi adnavilisia, ale nie asabliva mahli ruchacca. Tamu vyrašyli zastacca. Pačali šukać niejkija jabłyki.
Paźniej vyśvietlili, što znachodzimsia na ŭkrainskaj pazicyi. Praz dva dni pačuli chadu, ale bajalisia, što nas zastrelać. Bližej da nočy nas zaŭvažyli. Kala nas pačałasia stralba. My dumali, što nie pa nas. Potym pačałosia pa nas. I tut my ŭžo zdalisia».
Pa słovach Bialajeva, ź siami čałaviek, jaki zdalisia razam ź im, try — sałdaty terminovaj słužby.
Amierykanskija žurnalisty pabyvali va ŭkrainskaj turmie, nabitaj maładymi rasijskimi pryzyŭnikami
Rotu rasijskich sałdat uziali ŭ pałon u Kurskaj vobłaści