«Mianie b zhvałtavali, jak Lizu?» Troje napali na biełarusku ŭ Varšavie
«Ja sprabuju zrazumieć, čamu nichto nie spyniŭsia, čamu ź dziasiatak kiroŭcaŭ aŭtamabilaŭ advodzili pohlad, čamu nichto mnie nie dapamoh. Mianie b zhvałtavali, jak Lizu?» — zadajecca pytańniem biełaruska Kacia, na jakuju napali ŭ minułuju niadzielu ŭ Varšavie, piša The Warsaw.
30.06.2024 / 11:44
Kacia naradziłasia ŭ Biełarusi, maje 29 hadoŭ, 12 ź jakich jana žyvie ŭ Varšavie. Uviečary ŭ niadzielu, 23 červienia, jana jechała pa vieładarožcy ŭ rajonie Hdańskaha ŭźbiarežža, padnimajučysia na kruty ŭčastak. Zdalok ubačyła na viaršyni mužčynu i dźviuch žančyn. Pakul biełaruska nabližałasia, kampanija nie pieramiaščałasia ŭbok, a, naadvarot, pačała zajmać usiu šyryniu darohi.
Kaci daviałosia źleźci z rovara i prasunucca pamiž ludźmi, što stajali. Raniej jana paprasiła ich pasunucca i pačuła ŭ adkaz: «A što, ty takaja toŭstaja?» Sieŭšy nazad na rovar, dziaŭčyna paviarnułasia i pakazała im siaredni palec.
Mužčyna ŭskočyŭ na svoj viełasipied, chacieŭ dahnać biełarusku. Taja adrazu spyniłasia, dumajučy, što joj udasca rastłumačyć, što stała pryčynaj dla jaje žestu, ale mužčyna pačaŭ kryčać, a Kacia, bajučysia za svaju biaśpieku, stała zdymać jaho na telefon.
«Jon kryčaŭ, kab ja sabie ŭ p***u zasunuła hety telefon, — raskazvaje dziaŭčyna. — Uvieś čas ja siadzieła na rovary. Da mianie padbiehła adna z žančyn i pačała vykručvać mnie ruki, vyryvała telefon. Mužčyna schapiŭ mianie zzadu i pačaŭ dušyć, pavaliŭ mianie na ziamlu».
Dziaŭčyna klikała pa dapamohu — pobač z darohaj prajechała mnostva aŭtamabilaŭ, ale nichto nie adreahavaŭ. Jana lažała na ziamli, była biezabaronnaj. U vyniku, adzin z kiroŭcaŭ spyniŭsia — žančyna, jakaja napała, vykinuła telefon u kusty, i ahresiŭnaja kampanija ŭciakła.
Kaci ŭ vyniku dapamahli ludzi, jakija vyjšli z mašyny. Byŭ vyklikany palicejski patrul. Biełaruska pajechała dadomu, a ŭviečary pajšła ŭ pastarunak. Na nastupny dzień źviarnułasia ŭ adździaleńnie nieadkładnaj dapamohi balnicy. «Maju lohkuju traŭmu chrybietnika», — padzialiłasia paciarpiełaja.
Try dni jana bajałasia vychodzić z domu.
U palicyi paćvierdzili atrymańnie zajavy ad dziaŭčyny, paviedamili, što sabranyja pa spravie materyjały vyvučajucca ekśpiertami.
U lutym u centry Varšavy adbyŭsia žorstki napad i zhvałtavańnie biełaruski Lizy. Jana pamierła ŭ balnicy, nie prychodziačy ŭ prytomnaść. Nichto ź ludziej, što prachodzili pobač, nie dapamoh dziaŭčynie.
Padazravanamu ŭ zhvałtavańni biełaruski Lizy ŭ centry Varšavy vystaviać abvinavačvańnie ŭ zabojstvie
Biełarusku zhvałtavali i sprabavali zadušyć u centry Varšavy