«Mnie ŭžo prosta nadakučyła płakać, prychodziačy z pracy». Biełaruska try miesiacy prapracavała ŭ Polščy, ale nie paciahnuła i viarnułasia nazad

U Polšču biełarusy časta jeduć, kab zarabić. Zvyčajna siaredni zarobak tam na paradak vyšejšy, čym u Biełarusi. Adnak praca moža akazacca nie pa siłach. Vydańnie Ex-press.live raskazała historyju biełaruski, jakaja paśla troch miesiacaŭ pracy na składzie praduktaŭ u Polščy mocna rasčaravałasia i viarnułasia nazad u Biełaruś.

10.07.2023 / 20:45

U žniŭni 2021 hoda 24-hadovaja Maryna adpracavała raźmierkavańnie paśla ŭniviersiteta i zadumałasia nad pošukam pracy.

«Dva hady prasiadzieć na dziaržaŭnym pradpryjemstvie za 500 rubloŭ, pieratryvać usiu hetuju postsavieckuju sistemu idyjatyzmu — praca nie ź lohkich. Ja pracavała inžynieram-prahramistam na adnym bujnym minskim pradpryjemstvie, ale heta prosta pryhožyja słovy. Nijakim prahramavańniem tam i nie pachła, umoŭna kažučy, ja prosta sačyła za pravilnaściu pracy niekatorych prahram, akramia mianie, na hetaj pasadzie było jašče niekalki ludziej», — raspaviadaje dziaŭčyna.

Paśla hetaha jana zvolniłasia i vyrašyła, što treba było b narešcie zarabić hrošaj. I pastanaviła dla siabie, što pierajezd u Polšču — dobry varyjant.

«Polšča ŭvieś čas była na słychu, ja časta čuła, što tam dobryja zarobki, i ahułam nikoli nie čuła admoŭnych vodhukaŭ, tamu i zaharełasia hetaj idejaj.

Pa-pieršaje, ja nikoli raniej nie była za miažoj, i mnie vielmi cikava było pahladzieć, jak žyvuć i čym dychajuć ludzi ŭ inšaj krainie. Nu i, naturalna, chacieła zarabić hrošaj, tamu što «hałodnyja» fłešbeki pra 500 rubloŭ usio jašče siadzieli ŭ pamiaci», — kaža Maryna.

Dziaŭčyna raskazvaje, što pierš čym kudyści iści i niešta rabić, spačatku staranna vyvučyła pytańnie i prahladzieła ŭvieś internet.

«Spačatku ja pahladzieła, jakaja mnie naohuł patrabujecca viza i što treba, kab jaje adkryć. Paśla ja pajšła ŭ ahienctva i vyśvietliła prykładny košt adkryćcia pracoŭnaj vizy. U vieraśni 2021 hoda heta było kala 900 rubloŭ, adnak možna było surjozna aščadzić, kali ŭ vas na rukach budzie svajo zaprašeńnie ad pracadaŭcy.

Tamu ja vyrašyła pačać pisać prosta ŭsim zapar, na ŭsie vakansii, jakija plus-minus padychodzili na fejsbuku. U vyniku pieršymi mnie adkazali ź niejkaha składa praduktaŭ charčavańnia, prapanoŭvali biaspłatnaje žyllo i zarobak 1000 jeŭra. Mianie heta bolš čym zadavalniała.

U vyniku ja atrymała zaprašeńnie i padała jaho razam z usimi astatnimi dakumientami ŭ ahienctva. Vizu atrymała prykładna praź piać tydniaŭ, jana była na paŭhoda, zapłaciła kala 700 rubloŭ», — uspaminaje Maryna.

Pa jaje słovach, jechała jana ź vialikim natchnieńniem i pradčuvańniem. Ale pa pryjeździe ŭsio akazałasia nie tak malaŭniča, jak pieršapačatkova raśpisvaŭ pracadaŭca.

Pakoj u chostele, dzie žyła biełaruska. Fota: archiŭ hieraini

«Usio pačałosia z žylla, tamu što abiacali dać biaspłatny pakoj, a ŭ vyniku mnie paviedamili, što ŭ mianie z zarobku prosta buduć vyličvać 600 złotych (130 dalaraŭ) na arendu zvyčajnaha miesca ŭ chostele. Nu, ja padumała: dobra, asabliva vyjścia ŭ mianie niama, pryjdziecca źmirycca z tym, što jość.

Sama praca była nie skazać, kab zanadta mudrahielistaja, ale akazałasia zanadta ciažkoj fizična: mnie z rostam 155 sm i vahoj 50 kh było niaprosta. Davodziłasia źbirać i pakavać vialikija skryni z praduktami dla adpraŭki, a tam takaja sistema, što čym bolš ty zahruziŭ skryń, tym bolš zarabiŭ.

U mianie była adna z samych nizkich vypracovak na składzie prosta z-za majoj kamplekcyi, choć ja vielmi starałasia», — kaža dziaŭčyna.

Pavodle jaje słoŭ, chłopcy, jakija pracavali na hetym samym składzie, za źmienu rabili skryń razu ŭ paŭtara bolš, čym jana.

«Za pieršy miesiac z ulikam arendy chosteła ja atrymała kala 550 jeŭra, a treba było jašče i na niešta žyć. Chosteł, darečy kažučy, znachodziŭsia za kiłamietry dva ad składa, i daroha da jaho išła praź les, dzie ja čaściakom mahła nazirać pieramiaščeńnie roznych dzikich žyvioł, u tym liku lisaŭ, što vyklikała ŭva mnie žudasny strach.

A čas nastupiŭ chałodny, byŭ pačatak listapada, na vulicy ranicaj vielmi ciomna, uvohule, było žudasna», — kaža Maryna.

Umovy ŭ chostele, sa słoŭ dziaŭčyny, byli niadrennyja, ale čaściakom byvała, što susiedzi ładzili šumnyja viečarynki z ałkaholem, a adzin raz navat zdaryłasia bojka.

«Dziaŭčaty-susiedki čaściakom niešta adznačali, što nie mahło mianie nie razdražniać. Asabliva kali prychodziš paśla 10-hadzinnaj źmieny i nie možaš zajści na kuchniu pryhatavać sabie pajeści. Ale dobra, što takoje zdarałasia redka», — kaža Maryna.

Akramia ŭsiaho hetaha, dziaŭčyna adznačaje, što ŭ viosačcy, u jakoj jana pracavała, byli vielizarnyja prablemy z hramadskim transpartam — vybracca ŭ vialiki horad było amal niemahčyma.

«Aŭtobus da najbližejšaha horada chadziŭ adzin raz i adrazu ž viartaŭsia nazad. Heta značyć, kali vybiracca pahulać kudyści na vychadnych, to treba było jechać na dva dni, što dla mianie było niemahčyma, bo ŭ takim vypadku davodziłasia b tracić dadatkovyja hrošy», — raskazvaje Maryna.

Polskaja viosačka, dzie znachodzicca praduktovy skład. Fota: archiŭ hieraini

Pavodle słoŭ dziaŭčyny, maralna joj z kožnym dniom stanaviłasia ŭsio ciažej i ciažej. Siadzieć na hetym składzie dziela adkładzienych 500 jeŭra jana ŭžo amal nie bačyła sensu.

«Na składzie była vielizarnaja ciakučka, byvała, što čałaviek prychodziŭ na niekalki dzion i adrazu zvalniaŭsia, a ŭ siarednim praciahłaść pracy tam składała prykładna paŭhoda, choć byli i staražyły, jakija pracavali bolš za hod. Vidavočna, što ŭsio heta było niezdarma. Urešcie, ja taksama navažyłasia zvolnicca, bo mnie ŭžo prosta nadakučyła płakać, prychodziačy z pracy», — uspaminaje dziaŭčyna.

U vyniku Maryna prapracavała na składzie krychu bolš za try miesiacy, pryviezła dadomu 1300 jeŭra i šmat-šmat rasčaravańnia.

«Napeŭna, heta była ŭsio ž pamyłka. Razumieju, što ja zrabiła niapravilny vybar vakansii, nu, i mnie prosta nie pašancavała.

Bolš płanaŭ jechać na pracu ŭ Polšču ŭ mianie nie było. Ale kali mnie nie pašancavała — heta nie značyć, što tak usiudy», — zaviaršyła Maryna.

Čytajcie taksama:

Imidž biełarusaŭ u vačach palakaŭ pieražyvaje katastrofu — sacapytańnie

«Svoj pierajezd u Polšču ja i ciapier liču zdradaj». Jak budaŭnica sa strajkama buduje biznes u Varšavie

«Babry hryźli les, a my padbirali biarvieńnie». Biełarusy robiać u Polščy draŭlanyja cacki i nabirajuć u tyktoku miljony prahladaŭ

Nashaniva.com