Ratuju sabak — biełaruski muzyka pajechaŭ u Chiersonskuju vobłaść ź niezvyčajnaj misijaj
Biełaruski muzyka i aktyvist Cim Suładze, jaki ciapier stała žyvie ŭ Vilni, paśla padryvu rasiejcami Kachoŭskaj HES pajechaŭ va Ukrainu ź niezvyčajnaj vałanciorskaj misijaj. Cim raskazaŭ «Radyjo Ŭnet», čamu vyrašyŭ pajechać va Ukrainu, što jon tam robić i jakim jon ubačyŭ terytoryi, dzie haspadaryŭ tak zvany «ruski śviet».
26.06.2023 / 14:16
Cim Suładze. Facebook.com/timote.suladze
— Dla mianie mocnym tryhieram pasłužyŭ vybuch na Kachoŭskaj hidraelektrastancyi, kali daviedaŭsia, što akramia ludziej paciarpieła šmat chatnich žyvioł, u pryvatnaści sabak. U mianie samoha try sabaki, i ja da ich staŭlusia, jak da paŭnavartasnych siamiejnikaŭ. I dla mianie akurat z sabakami situacyja vyhladała asabliva žachliva, uličvajučy, što šmat sabak zahinuła, bo jany byli pryviazanyja na łancuhach. Heta ŭvohule było ciažka ŭjavić.
U mianie išła siesija, darečy, ja jašče nie paśpieŭ zdać adzin ekzamien, ja damoviŭsia z vykładčykam i budu zdavać jaho anłajn. Dyk voś, ja zdaŭ ekzamieny, akramia hetaha apošniaha, i jak tolki takaja mahčymaść uźnikła, ja sieŭ u mašynu, zahruziŭsia (uziaŭ jašče tonu humanitarnaha hruzu ad dabračynnaha fondu). Fond nazyvajecca «Aŭtapryma» — heta dabračynny fond, jaki dziejničaje ŭ Litvie i va Ukrainie i dapamahaje i ludziam, i sabakam, i inšym žyviołam. Ja zahruziŭsia ichnim hruzam i pajechaŭ va Ukrainu, u Čarnabajeŭku. Ja hety hruz pryvioz atrymalnikam, i paśla hetaha my stali zajmacca sabakami.
U pryvatnaści, ja vyviez z Čarnabajeŭki adnaho sabačku, jaki paciarpieŭ ad rašystaŭ niepasredna: jany jamu nanieśli niekalki ŭdaraŭ aŭtamatam prosta tamu, što hety sabačka bieh uzdoŭž ichniaj mašyny i brachaŭ.
Potym miascovyja ludzi jaho prytulili ŭ siabie, ale nie mahli trymać, bo ŭ ich svaje sabaki byli i jany kanfliktavali. I dla hetaha sabaki ja… nie ja — my, tut šmat nas — cełaja kamanda ludziej, my znajšli prytułak, ja jaho tudy advioz. I potym darohaju jašče adnaho sabačku prosta na darozie padabrali my i taksama pryładzili jaho da vałancioraŭ, jakija buduć jaho dahladać.
A prosta ciapier my jedziem u prytułak, nas budzie čałaviek kala dziesiaci. Užo zakupili budaŭničyja materyjały, sabrali rečy, sabrali i hrašovuju dapamohu, i korm. Jedziem u hety prytułak, jaki znachodzicca vielmi daloka, i praz heta tudy zvyčajna nie dajazdžajuć ani vałanciory, ani miedyki-vieterynary.
Tam usio ŭ vielmi žachlivym stanie znachodzicca, i na toj momant tam było 70 sabak i 45 katoŭ, u tym liku častku žyvioł zavieźli z paciarpiełych rajonaŭ. I my tam vyrašyli ceły dzień usio heta adbudoŭvać, adnaŭlać toje, što možna. Tam budynku kala 200 hadoŭ, kab vy ŭjaŭlali.
Ja tudy pryvioz hetaha sabačku. Ja spaŭ prosta ŭ mašynie, bo fizična nie było miesca, dzie tam možna było b spać. Tam vielmi dobraja haspadynia, takaja haścinnaja. Ale tam fizična niama miesca, dzie čałavieku, jak ja, jaki pryjechaŭ, možna było b paspać, i tamu spaŭ prosta ŭ mašynie. Nu voś my jedziem tudy ŭsio heta adbudoŭvać i pryvodzić u narmalny čałaviečy stan. U tym liku, kab i žyvioły — sabački, kociki, tam dobra siabie adčuvali.