«Kvietka raście ŭ rebrach»: Syndrom Samazvanca vydaŭ ekzistencyjalny albom «Vostraŭ skarhaŭ»
Roŭna praz hod paśla publikacyi pieršaha alboma Sonk prajekt Syndrom Samazvanca vykłaŭ u sieciva novy albom «Vostraŭ skarhaŭ». Psichadeł-rok, krychu panka, ńju kraft-rok — pa-sutnaści, pisać u hetym vypadku pra muzyčnyja padrabiaznaści niejak drobiazna, bo heta nievierahodny albom, jaki schoplivaje «nievynosnaść» našaha byćcia, zanosić ciabie ŭ prastoru piersanalnaj i tvorčaj svabody, piša reform.by.
14.01.2023 / 23:00
Hurt Syndrom Samazvanca. Fota z sacsietak
Roŭna praz hod paśla publikacyi pieršaha alboma Sonk prajekt muzykaŭ Syndrom Samazvanca vykłaŭ u sieciva novy albom «Vostraŭ skarhaŭ». Psichadeł-rok, krychu panka, ńju kraft-rok — pa-sutnaści, pisać u hetym vypadku pra muzyčnyja padrabiaznaści niejak drobiazna, bo heta nievierahodny albom, jaki schoplivaje «nievynosnaść» našaha byćcia, zanosić ciabie ŭ prastoru piersanalnaj i tvorčaj svabody.
Svaboda — mienavita taja asablivaść vykazvańnia hurta, ad jakoj prosta zajmaje duch. Takija niečakanyja raspracoŭki ŭ kampazicyjach, jak rytmičnyja zapavolvańni/paskareńni, tanalnyja adnaŭleńni, tematyčnyja adhalinavańni, svaboda muzyčnaj dumki, — usio heta zavarožvaje i prymušaje sačyć za muzykaj alboma ź vialikaj cikavaściu i asałodaj.
Vykanańnie. Z hetym taksama ŭsio OK. Albom hučyć supiermuzykalna — usie na adnoj «chvali».
Vokładka alboma: Kaciaryna Dubovik
Teksty. U albomie lyrics dajuć słuchaču tuju suhiestyŭnuju aporu, što dazvalaje kazać mienavita pra biełaruski śviet. U tekstach paeta i muzyki jość šmat aluzij i «pryvitańniaŭ» — skažam, hurtu Ulis, Arturu Klinavu, Alhierdu Bachareviču. Nie vypadkova i adna z kampazicyj alboma nazyvajecca na vydumanaj movie «balbuta» — «Bu samoje». Adzin z trekaŭ pryśviečany ŭvohule Alenie Kiš — i varta padkreślić, što nie robić niejki tvor in memoriam — heta prastora biełaruskich znakaŭ, kodaŭ, linkaŭ, asobaŭ — całkam dla jaho žyvaja i realnaja.
Pa-čaćviortaje, horad. Mnie padajecca, što lepšaj mietafary dla ŭvachodu ŭ muzyčny kosmas alboma i nielha prydumać. My ŭvachodzim u niejki horad i błukajem pa jaho vulicach, spyniajemsia, nahaniajem, uciakajem, pavaročvajem za roh, karaskajemsia, «zavisajem» i dalej, i dalej. Kali vy adčujecie rytm hetaha horada — padarožža ŭžo nikoli nie zabudziecca.
Dy i naprykancy hałoŭnaje. Jak transfarmujecca ŭ hetaj prastory naš «nievynosny ciažar byćcia» — vyklikaje ščyraje zachapleńnie, spadzieŭ i «satysfakcyju». Pierastvaryć čarhovuju biazhłuzduju pastanovu ŭ paliva dla palotu — voś vam kampazicyja I h.d., adzin «abrydły rytuał» u tryźnieńnie — pieśnia Halijaf, dać «lubimaj traŭmie» pieramahčy śmierć — trek Liod / Kryhalom. «Vostraŭ skarhaŭ» pierakonvaje nas u tym, što pieramahčy strach i bol možna tolki praz uśviedamleńnie ŭłasnaj svabody (duchu). Bo kali jana jość, jaje ŭžo nichto nie zdoleje adabrać.
Słuchać albom «Vostraŭ skarhaŭ» možna tut.