«Śvitary raskupili za dzień». Biełaruskaja dyzajnierka raskazała pra biznes u Vilni i ŭkrainskuju kalekcyju
Dyzajnierka Alaksandra Žuk vyrasła ŭ Połacku. U 2020 hodzie jana, jak i mnohija biełarusy, udzielničała ŭ pratestach i trapiła pad represii. Paśla čaho źjechała ŭ Vilniu, dzie adkryła svoj šoŭrum. Jaje brend 10motifs mnohim viadomy pa čyrvonych sercach. «Naša Niva» parazmaŭlała z dyzajnierkaj pra biznes u Litvie i kalekcyju ŭ padtrymku Ukrainy.
02.04.2022 / 12:09
Pra Minsk, pratesty i cenzuru. «Ludzi sa śfiery kultury — heta patryjoty»
Za ŭdzieł u dvarovym maršy Alaksandra atrymała 10 sutak. Čas u izalatary jany amal nie ŭspaminaje.
«Čakańnie i realnaść zusim nie takija, jak sabie ŭjaŭlaješ. Maja kaleha, ź jakoj my apynulisia ŭ adnoj kamiery, napisała list, kab zachavać hety čas. Bo pieršaje, što chočacca zrabić, heta ŭziać telefon i sfatahrafavać toje, što adbyvajecca. Apisać heta vielmi składana. Umovy kiepskija.
Zbolšaha ja starałasia niejak źmianić realnaść, ujavić, što my znachodzimsia ŭ pachodzie i treba prosta vyžyć.
Ja adčuvała siabie, jak čałaviek biez peŭnaha miesca žycharstva. Tyja, chto žyvie na vulicy. Prykładna tak, ale tolki ŭ źniavoleńni», — kaža jana.
Źjadžać z krainy dyzajnierka vyrašyła jašče da taho, jak trapiła za kraty. Alaksandra razumieła, što ŭ bližejšy čas ničoha nie źmienicca.
«Ja ŭdzielničała ŭ šmatlikich inicyjatyvach, podpisy źbirała. Ludzi, jakija vychodzili z sutak, adčuvali nievialikaje rasčaravańnie. Padavałasia, što ty ŭ mienšaści. I abaraniać niama kamu. Vychodziš — i žadańnia praciahvać zmahacca prosta niama», — kaža jana.
Uvohule, tvorčym ludziam ciažka pracavać u atmaśfiery niesvabody. Jany pierastajuć bačyć sens u svajoj pracy. Tak adbyłosia i ŭ Alaksandry.
«Było nielha pracavać u peŭnych kalarovych napramkach, vykarystoŭvać niekatoryja słovy. Jak praviła, raniej my jeździli za miažu, pracavali tam, viartalisia nazad i razumieli, što ŭ našaj krainie niešta pracuje nie tak. U 2010 hodzie Biełaruś narmalna pačała raźvivacca ŭ śfiery mody, byli zroblenyja niejkija elemientarnyja vystavy, konkursy, my mahli supracoŭničać ź Jeŭropaj. Ciapier usio pajšło nie tak. Mnohija biznesy zakryvajucca.
U cełym, dumaju, što ludzi sa śfiery kultury — heta patryjoty. Dla ich važnyja karani, mova. I dla mianie taksama. U Vilni my nie majem jakich-niebudź abmiežavańniaŭ, tamu praciahvajem stvarać adzieńnie tut.
Mnie ŭ płanie tradycyj padabajucca francuzy. Jany vostra i dbajna abaraniajuć svaju kulturu, kaštoŭnaści. Viedajuć, što kali pamianiajuć, dyk źniknie ich asnova. Jeŭrapiejskija krainy nas zaŭsiody padtrymlivali ŭ płanie raźvićcia našaj ŭnikalnaj kultury. Možna było vučycca ŭ ich i hety dośvied pryvozić u Biełaruś. I na im raźvivać našu kulturu», — dzielicca dziaŭčyna.
Pra šoŭrumy i kaštoŭnaści brenda. «Sama ideja našaj kalekcyi z sercam u tym, kab u kožnaha biełarusa byŭ svoj kavałačak radzimy»
Jašče pierad pačatkam pandemii Alaksandra vyrašyła, čto choča nie prosta stvarać adździeńnie, kab zakryvać patreby žančyn, ale i być karysnaj hramadstvu. Tady jana prydumała svoj brend, nazva jakoho adlustroŭvaje asnoŭnyja mety, jakija choča dasiahać kamanda.
«Ličba 10 — data majho naradžeńnia, da jaje ja padabrała matyvy, to-bok zadačy. Pieršy — nie prosta adzieńnie, a emocyi. Tut majem na ŭvazie salidarnaść. Ciapier my našy sercy afarboŭvajem u sinija i žoŭtyja kolery, padtrymlivajem Ukrainu.
Druhi matyŭ — papularyzacyja biełaruskaj kultury. U kožnym vyrabie prysutničaje ručnaja praca, šmat viazanych rečaŭ.
Taksama my rabili tematyčnuju kalekcyju, pryśviačali jaje trom hierainiam: Maryi Kaleśnikavaj, Ninie Bahinskaj i Marynie Zołatavaj. Chtości ź ich znachodzicca nie na voli, Nina redka razmaŭlaje praź internet. U majoj kalekcyi atrymałasia, što ŭsie hieraini mohuć «havaryć».
Treci matyŭ — ekałahičnaść. Paśla vyrabu ŭ nas zastajucca kavałački tkaniny — my vyrašyli, što budziem termična ich apracoŭvać i vykładvać ź ich malunki. Čaćviorty — dapamoha maładym talentam.
U budučyni naša kamanda budzie raści, i matyvy razam z nami. Z zapłanavanaha — adkryćcio kramy ŭ Paryžy. My navat abjavili na jaje zbor. Kožny žadajučy moža kupić «serca dabra», srodki pojduć na adkryćcio kramy. Paśla na ścianie my napišam imiony ludziej, jakija ŭ hetym udzielničali, a taksama zaprosim na adkryćcio», — kaža Alaksandra.
U Vilni dyzajnierka adkryła šoŭrum. Spačatku jana źbirałasia časam jeździć u Minsk i tam praciahvać vyrab adździeńnia, ale chutka pryjšło ŭśviedamleńnie, što pačynać treba na novym miescy.
«Nie bajalisia, što nie atrymajecca. U mianie i majho dyrektara jość peŭny dośvied. Tut nie kankurencyja, prosta ŭsio inakš. Samaje składanaje było vybracca ź biełaruska-rasijskaj realnaści. Kaniečnie, Biełaruś za apošnija niekalki hadoŭ schapiła šmat, jak i Ukraina. Ale my ŭsio roŭna zastajemsia zakrytaj krainaj, nie možam pieraniać suśvietnyja technałohii.
Składana vychodzić za ramki abmiežavańniaŭ, tamu što nam zaŭsiody kazali nie vydzialacca. Uvieś śviet adkryty, i treba było navučycca być takim ža. Sama ideja našaj kalekcyi z sercam u tym, kab u kožnaha biełarusa byŭ svoj kavałačak radzimy, pamiać pra dom.
Kali bačyš na vulicy čałavieka z takim sercam, adrazu razumieješ, što ŭ hetym jość niešta biełaruskaje. Pakolki biełarusy raźjechalisia pa ŭsim śviecie, mnie chaciełasia ich takim čynam abjadnać, identyfikavać», — kaža jana.
Šoŭrum, jaki byŭ u Alaksandry ŭ Minsku, zastaŭsia. Jon pracuje jak tvorčaja majsternia dla sustreč z klijentami, prymierak.
«Tam było naša kulturnaje, sacyjalnaje žyćcio. U takim farmacie krama pracuje i ciapier. Vytvorčaść dla minskaha šoŭruma ŭ Minsku, a dla vilenskaha — u Litvie. Viadoma, u Minsku ciapier imkniomsia padbirać inšuju kalarovuju hamu. Chacia bieła-čyrvona-biełyja kolery my zaŭsiody vykarystoŭvali nie jak znak apazicyi, a jak znak salidarnaści.
Ja asabista vychodziła nie suprać Łukašenki, a z-za taho, što adbyvałasia. Išła nie z kimści zmahacca, a tamu što mnohaje nie zadavalniała.
Voś, naprykład, Volha Kučarenka — maja kaleha, a Raman Bandarenka — jaje brat. Ja b nie zmahła hladzieć Voli ŭ vočy, siedziačy doma i robiačy vyhlad, što ničoha nie adbyłosia», — pryznajecca jana.
Pra biznes, husty litoŭcaŭ i kalekcyju ŭ padtrymku Ukrainy. «Litoŭcy šanujuć pracu i hatovyja płacić za jaje stolki, kolki jana kaštuje»
Pa słovach Alaksandry, adkryć svaju spravu ŭ Litvie nieskładana. Prosta patrebny čas, kab razabracca ŭ zakanadaŭstvie. Kali jość prablemy, u vyrašeńni ich dapamohuć kansultanty.
«Usio pracuje ŭ elektronnym farmacie, prazrysta i adkryta, — kaža jana. — Kali jość niejkaje pytańnie, ty možaš pryjści ŭ luby municypalitet i zadać jaho.
U Biełarusi z administracyjaj u mianie byli naciahnutyja adnosiny. Mnie padajecca, što ŭ Litvie praściej vieści biznes.
Navat tyja ž padatki. Možna zajści na sajt i pahladzieć usie dekłaracyi, zapazyčanaści, kali jany jość. Mahu skazać, što padatki mienšyja, čym u Biełarusi. I jany vyličvajucca z čystaha prybytku. U Biełarusi takoj mahčymaści niama. Tam treba zaŭždy płacić padatak ad svajho dachodu. Nie zaležyć, jość jon u ciabie ci nie. Naprykład, tut suma ŭ pamiery 460 jeŭra nie abkładajecca padatkam. Vyšej — tak. Za što tut čałaviek płacić hrošy? Padatki iduć na miedycynu, dobraŭparadkavańnie, ułady dumajuć, čym ludzi buduć zajmacca na vychadnych. Arhanizoŭvajuć dla ich mierapryjemstvy za košt biudžetu».
Hieahrafija dastavak u Alaksandry vialikaja — ZŠA, Vjetnam, Karelija, krainy Jeŭrasajuza. Adździeńnie zamaŭlajuć nie tolki biełarusy.
«Bolš źjaviłasia pakupnikoŭ, kali my stali pracavać ź Vilni. Značna praściej zamović, apłacić, dastavić», — zaŭvažaje dziaŭčyna.
U Vilni Alaksandra znachodzicca ŭžo hod. Za hety čas jana zaŭvažyła, što husty litoŭcaŭ značna adroźnivajucca ad biełaruskich.
«Jany bolš lubiać naturalnyja kolery spakojnaj hamy. Ale my ich cikavim tym, što vydzialajemsia na hetym fonie. Im padabajecca jakaść našych rečaŭ, kaštoŭnaści.
Litoŭcy šanujuć pracu i hatovyja płacić za jaje stolki, kolki jana kaštuje. Nas, biełarusaŭ, zvyčajna zahaniali ŭ ramki, što nielha stavić vialikuju canu.
Tut ty nie adčuvaješ niajomkaści za toje, što prosiš hodnuju apłatu svajoj pracy. Važna pastavić takuju canu, kab chaciełasia pracavać jašče», — kaža jana.
Paśla pačatku vajny Alaksandra vypuściła kalekcyju ŭ znak salidarnaści z Ukrainaj, častka hrošaj ad prodažu jakoj pojdzie na humanitarnuju dapamohu ŭkraincam. Śvitary raskupili ŭ pieršy dzień.
«My zrabili žoŭta-sinija sercy, napisali słova «Razam». Vyrašyli rabić, što možam.
Naohuł, u Litvie vitajecca, kali ty reahuješ na niejkija padziei. Naprykład, ściah vyviesić na bałkonie — heta ŭžo niešta. Dla nas było łahična zrabić takuju kalekcyju, vykazać svajo mierkavańnie, padtrymać Ukrainu.
Mnohija brendy vykładvali pasty ŭ sacyjalnych sietkach sa ściaham. My taksama heta zrabili, bo my z usim śvietam i žadajem padtrymlivać Ukrainu. Vypuścili nievialikuju liniejku, jakaja spadabałasia ludziam i raźlaciełasia. Ciapier budziem rabić jašče vyraby, bo na ich jość popyt.
Dumaju, što adzieńnie z dobraj spravaj zastaniecca ŭ historyi, budzie ludziam nahadvać pra hety čas.
Darečy, pieršuju miedycynskuju dapamohu my ŭžo dastavili ŭ Varšavu. Ciapier źbirajem patrebnyja pradukty charčavańnia, rečy dla dziaciej», — kaža jana.
Pra kulturny kod i viartańnie ŭ Biełaruś. «Ja chutčej dumaju nie pra toje, kali ŭłada źmienicca, a kali ludzi»
Alaksandra ŭpeŭnienaja, što asabisty kultury kod u biełarusaŭ jość. Prosta jon nie raskryty.
«U 2020 hodzie pierad vybarami była vystava, jakaja hetamu była pryśviečanaja. Tam pakazvali, jak praz našu historyju prachodzić čyrvony koler. U kožnym stahodździ niešta było. Prosta ŭ nas nie dajuć kulturny kod papularyzavać.
Ciapier, kali baču, što niechta razmaŭlaje na biełaruskaj movie, adrazu razumieju, što heta intelektuał. Vidać, da jakoha kulturnaha płasta adnosicca čałaviek. Mianie ciapier vielmi natchniaje, što ŭkraincy razmaŭlajuć na svajoj movie. Asabliva błohiery, jakija raniej pisali na ruskaj», — kaža Alaksandra.
Mahčymaść svajho viartańnia ŭ Biełaruś jana pakul nie razhialadaje. Joj kamfortna žyć u Vilni.
«Ja bajusia, što ŭ Biełarusi mnie budzie ciažka sutykacca ź niavietlivaściu, hrubijanstvam, nieprystojnaściu, adsutnaściu svajoj prastory. Bajusia, što tam zastałosia mała ludziej, jakija mnie blizkija pa kaštoŭnaściach.
Ja chutčej dumaju nie pra toje, kali ŭłada źmienicca, a kali ludzi. Treba navučycca abaraniać adno adnaho, šanavać čałaviečaje žyćcio, prasoŭvać siabie jak nacyju, razmaŭlać na adnoj movie.
Biez roźnicy, chto tam budzie va ŭładzie. Raniej nam było ŭsio roŭna, kali nas nichto nie čapaŭ. Ułada stała źviartać uvahu na ludziej — my stali datykacca adzin da adnaho. Mnie b chaciełasia, kab u hramadstvie my znachodzilisia ŭ kamforcie».