«Mama, ja nikoli nie złamajusia, vyjdu z turmy z vysoka padniataj hałavoj». Razmova z maci palitźniavolenaj studentki

Aksana Ahurčykava — mama Anastasii Bułybienka, studentki BNTU, jakuju vyklučyli z univiersiteta, trymajuć u SIZA i abvinavačvajuć pa kryminalnym artykule. Aksana raskazvaje ŭ hutarcy z Natałkaj Babinaj pra dačku, razvažaje pra Biełaruś siońnia i pra toje, jak vychavać hieroja.

18.01.2021 / 01:35

Anastasija Bułybienka sa ściaham BNTU na praśpiekcie Niezaležnaści kala svajho univiersiteta.

Aksana Ahurčykava: Ja mama Asi Bułybienka, adnoj z tych 20 studentaŭ, jakija byli zatrymanyja padčas pratestaŭ i abvinavačanyja ŭ kryminalnym złačynstvie.

U nas vialikaja siamja: ja, kotka i Asia, i jašče vielmi šmat nievierahodnych i sardečnych ludziej. Va ŭsie časy my byli z Naściaj ruka ab ruku, mocna. Jana zaŭsiody była vydatnica, aktyvistka, skončyła mastackuju škołu, u kancertach udzielničała, paeziju Srebnaha vieku lubić… Dyjałoh u našaj siamji ŭ pryjarytecie, Naścia ŭmieje arhumientavać i tłumačyć svaju pazicyju, my ŭsio abmiarkoŭvali. Uraŭnavažany, dumajučy čałaviek. Soniejka majo.

Mama i dačka.

My žyli ŭ Mahilovie, u mianie byŭ svoj biznes 12 z pałovaj hadoŭ — krama kaśmietyki ručnoj raboty. Try hady tamu, kali Naścia vyrašyła, što budzie atrymlivać vyšejšuju adukacyju ŭ stalicy, ja zakryła biznes i my pierajechali ŭ Minsk. Mnie chaciełasia być pobač ź joj, kab jana viedała, što jość ciopły dom, jość miesca, dzie jaje zaŭsiody čakajuć, takaja biaśpiečnaja havań. Źniali tam kvateru. Naścia pastupiła ŭ BNTU, na mašynabudaŭničy fakultet, na biudžet.

Mama z čatyrochhadovaj Nastaj u Krakavie.

9 žniŭnia ŭ Naści byli pieršyja ŭ žyćci vybary. Jana vielmi čakała ich. Pakolki ŭ jaje miesca prapiski Mahiloŭ, jana pajechała tudy śpiecyjalna, kab prahałasavać. Uviečary 9-ha nie zmahła viarnucca: maršrutniki admaŭlalisia jechać u Minsk, horad byŭ zakryty — viarnułasia na nastupny dzień. Pieršaje zatrymańnie było na «bliskučym» žanočym maršy 19 vieraśnia. Tady pratakoł nie skłali, ale paźniej dasłali list, što vyjšaŭ termin dla pryciahnieńnia da adkaznaści.

17 kastryčnika na maršy studentaŭ znoŭ była zatrymanaja, adznačyli farbaj nie tolki śpinu, ale navat tvar, choć zabrali na łaŭcy z raspuchłaj nahoj. Ja šukała jaje šeść hadzin, paśpieła pieradać ciopłyja rečy, i Aśka kryknuła pierad pahruzkaj u aŭtazak: «Mama, ja lublu ciabie!» Sud Partyzanskaha rajona prysudziŭ 10 sutak.

Na nastupny dzień paśla vyzvaleńnia vyjšła na vučobu, a 3 listapada joj uručyli zahad ab adličeńni zadniaj dataj na padstavie propuskaŭ za hetyja 10 sutak. U listapadzie pry pieratrusie ŭziali pad aryšt pavodle kryminalnaha artykuła, a pazaŭčora stała viadoma, što praciahnuli termin zatrymańnia jašče na 2 miesiacy. Da 12 sakavika…

Paśla sutak u kastryčniku Asia vyjšła ŭ vielmi drennym stanie. U jaje psaryjaz, jon vielmi abvastryŭsia ŭ suviazi z hetymi padziejami. Vy ž viedajecie, jak heta ŭ «skurnikaŭ» usio abvastrajecca… Byli žudasnyja ŭmovy źniavoleńnia: jana siadzieła na Akreścina i ŭ Baranavičach. I choć dziaŭčaty ŭ kamiery rabili ŭsio, kab joj dapamahčy: raźmierkavali abaviazki, kab Naści nie pryjšłosia ničoha myć vadoj, dzialilisia srodkami hihijeny, — ruki zapalilisia nastolki, što jana nie mahła razahnuć palcaŭ, skura treskałasia da kryvi. Naścia nie myłasia 10 dzion, na Akreścina haładali praktyčna, što ŭžo kazać pra dyjetu, rekamiendavanuju chvorym na psaryjaz… Dyjety nie było. Dobra, što inšyja źniavolenyja dziaŭčaty dzialilisia z Naściaj praduktami, survetkami, rečami. Tolki praz 4 dni, kali jana ŭžo trapiła ŭ Baranavičy, ja zmahła pieradać pradukty i leki.

Paśla adličeńnia my sprabavali špitalizavać jaje, ale z-za kavidu nie paśpieli, pačali lačeńnie doma.

Naścia ciažka adnaŭlałasia, kazała mnie: «Mama, ja čuju laskańnie turemnych dźviarej, łaŭlu fłešbeki, tak bajusia pračnucca ŭ kamiery». Pierastała jeści i spać. Stan byŭ takim niadobrym… 12 listapada, u toj «čorny» čaćvier, ja pajechała na pracu, i ŭ rajonie abiedu pačali telefanavać dzieci…

Natałka Babina: Dzieci — heta chto?

AA: Ciabry Naści, u tym liku studenty BNTU.

I voś jany kažuć, što nie mohuć vyjści ź joj na suviaź. Ja spačatku dumała, što jana śpić. Supakojvała ich. Nie, kažuć, telefon adklučany, a hetaha nie mahło być: jon usiu noč byŭ na zaradcy.

Jechała dadomu z tryvohaj, ale drennyja dumki adhaniała, choć i razumieła: doma biada. Dźviery byli začynieny na kluč. Z paroha ŭbačyła, što ŭsio ŭ kvatery pieraviernuta, niama dočkinych čaravikaŭ, niama zubnoj ščotki, na kuchni niedapity čaj… Ja patelefanavała 102, i narad mnie patłumačyŭ, što byŭ pieratrus i jaje zatrymaŭ KDB. Asiu razbudziła nie kava, a šeść mužčyn nad jaje łožkam, jana spała…

NB: Čamu mienavita jaje zabrali? Pratesty ž byli stychijnymi, u ich brali ŭdzieł mnohija. Čamu mienavita Asia pryciahnuła ŭvahu hetych orhanaŭ?

AA: Čamu? Och… Doniečka vielmi dalikatnaja, chudzieńkaja «chrustalnaja» — tak jaje acharaktaryzavała dziaŭčyna, ź jakoj Asia paznajomiłasia ŭ aŭtazaku i praviała «niezabyŭnyja» 10 sutak aryštu… Niahledziačy ni na što, jana zaŭsiody abaraniała spraviadlivaść. Praŭdarubiec. Usioj svajoj maleńkaj istotaj paŭstavała suprać niespraviadlivaści. I voś vybary… Apafieoz usiaho, što niemahčyma ni pryniać, ni zrazumieć, ni daravać. Jasna, što Asia nie mahła pramaŭčać. Jana skazała: «Mama, ja nie mahu zastacca ŭbaku». I ja jaje zrazumieła. Baćki zaŭsiody pavinny pavažać vybar dziciaci. Dumaju, što jana trapiła ŭ pole zroku orhanaŭ u pačatku vieraśnia, kali zatrymali studentku BNTU Viku Hrankoŭskuju (jana źbirała podpisy pad zvarotam da rektara nakont padaŭžeńnia dystancyjnaj adukacyi). Viku zatrymali, asudzili na sutki i heta aburyła mnohich. Naścia sa ściaham BNTU ŭstała pierad uvachodam u hałoŭny korpus za abaronu pravoŭ studentaŭ. Horda, biez maski, bieź cieniu sumnievu. Praktyčna praz paru chvilin dvuch chłopcaŭ zatrymali. Voś tady trapiła pad uvahu rektarata, dekanata, pačalisia vykliki, tłumačalnyja. Naścia arhumientavana tłumačyła svaju pazicyju, byvała, pa dźvie hadziny doŭžylisia hetyja razmovy. Jaje papiaredžvali, što kali jana nie pierastanie być aktyŭnaj, to joj budzie drenna.

Takaja pazicyja administracyi ŭniviersiteta. Maŭčycie, a to budzie drenna. Ale my ž nie ŭ kamiennym vieku žyviom, kali schapiŭ dubinku — i pabieh łupić, zaŭsiody važna słuchać i čuć! Dzieci vierać, što treba havaryć, što kožny hołas budzie pačuty… A tut takaja vielizarnaja niespraviadlivaść — dzieci nie złačyncy, a siadziać na sutkach i ŭ SIZA!

Mnohija kažuć, što jany ŭžo paŭnaletnija i nijakija nie dzieci, ale ja ŭ korani nie zhodnaja! Jany junyja i čystyja, śmiełyja i mocnyja dzieci, jakim vypała žyć u takija niaprostyja časy, ale kožny ź ich pryniaŭ adkaznaść za svajo rašeńnie, svoj vybar. Jak pakazali apošnija miesiacy, daloka nie kožny darosły zdolny vybrać pamiž tym, što pravilna, i tym, što lohka.

Majo dzicia nikoli ŭ žyćci nie pravodziła Novy hod pa-za siamjoj. 2021-y Asia sustreła ŭ turmie.

Listy prychodziać redka, a ŭ apošnija dva tydni naohuł ničoha… Ja mahu niešta daviedacca tolki praz advakata: jak siabie adčuvaje, što joj pieradać, kab paradavać. Naściona vialikaja łasucha, lepšaja dapamahajka — šakaładka abo šakaładnaja piačeńka ŭ šakaładzie.

Asieńka zaŭsiody pytajecca ŭ advakata: jak mama, jak trymajecca? Pieradaju, što ja nie adna, mianie padtrymlivajuć studenty i vielizarnaja kolkaść inšych ludziej! Prapanujuć dapamohu, prychodziać da mianie, pieradajuć dla Asi padarunki, paštoŭki, listy, pasyłajuć banderolki, imknucca paradavać jaje. Taki niepasredny, dziciačy kłopat.

Adzin sa šmatlikich listoŭ, jakija dasyłajuć Naści. Praŭda, nieviadoma, ci jany dachodziać.

I na pracy ŭ mianie kałasalnaja padtrymka!

Ja viedaju, što pazaŭčora navinu ab padaŭžeńni zatrymańnia Asia pryniała vielmi hodna, skazała, što była hatovaja. Choć jak možna być hatovym da takoha?! Mianie, viadoma, hetaja navina razmazała całkam. Sa mnoj pracuje psichołah z taho momantu, jak Naściu zabrali. Mnie dapamahajuć.

(Paŭza, maŭčańnie, zmahajecca sa ślazami.)

NB: Aksana, kali my z vami razmaŭlali raniej, vy raspaviali, što dačka napisała vam z turmy, što nikoli nie złamajecca i vyjdzie z turmy z vysoka padniataj hałavoj. Kali ja pierakazała heta svajoj starejšaj dačce, jakaja ciapier vychoŭvaje maleńkaha syna, jana spačatku zapłakała, a potym vycierła ślozy i paprasiła: «Mama, kali ty budzieš rabić intervju z Aksanaj, spytaj, jak treba vychoŭvać dzicia, kab jano vyrasła hierojem?» Voś pytajusia.

Kala BNTU 5 vieraśnia 2020 hoda. Fota people.onliner.by

AA: Viedajecie, kali jana adsiedzieła 10 sutak, ja joj kazała, što druhi raz takoje nie pieražyvu, bo heta tak strašna. Ja 4 sutak nie viedała, dzie majo dzicia, jaje nie było ni ŭ adnych śpisach. My ź inšymi baćkami kidalisia: Žodzina, Baranavičy… Vyjšła Naścia vielmi chudaja, ruki hetyja ŭ treščynach… I kali ciapier zabrali znoŭ, adzinaje, što jaje chvalavała — jak ja heta pieražyvu.

Ja ŭ kožnym liście pišu, chto sa mnoju pobač, kolki nieabyjakavych ludziej prapanujuć i akazvajuć dapamohu. Voś na pracy ŭ mianie (ja pracuju ŭ prajektnym biuro) — 160 supracoŭnikaŭ i absalutna kožny vykazaŭ svaju padtrymku. Kožny! U liście pra heta napisała, i voś tady Asia adkazała: «Mama, naša siamja stała bolšaj na 160 čałaviek. Z takoj padtrymkaj ja nikoli nie zdamsia i nie złamajusia, vyjdu z turmy z vysoka padniataj hałavoj, i ty budź mocnaj».

U mianie byŭ dzień naradžeńnia 9 śniežnia, a dačka mnie zahadzia dasłała list i stroha nakazała adkryć mienavita ŭ dzień Ch. Ja vytrymała, adkryła ŭ pravilny dzień, a tam: «Mama, ty padaryła mnie žyćcio, a ja tabie padaru ŭvieś śviet. Z dniom naradžeńnia, moj hieroj!»

(Paŭza, zmahajecca sa ślazami.)

A vychavać, Nataša, vielmi prosta. Prosta treba daviarać svaim dzieciam. Jany viedajuć i adčuvajuć bolš za nas, tamu što jany inšyja, jany lepšyja za nas. Jany bolš svabodnyja. Jany śmiełyja, jany adkrytyja, i, praŭda, zaŭsiody treba pavažać mierkavańnie dziciaci. Dzieciam patrebnyja ramki, ale tolki dla biaśpieki. Ja zaŭsiody ličyła, što naša misija jak baćkoŭ — być pobač, padtrymlivać u ich šlachu, u ich vybary.

Zaŭsiody budu pobač z Naściaj i viedaju, što jana ŭsio robić z čystaj dušoj, z dobrym sercam i biaskoncaj pavahaj da ludziej. «Mama, jak ty mianie vučyła, ja vieru ŭ dabro i vieru ŭ ludziej. Vyklučeńni tolki paćviardžajuć praviła». I chaj majo soniejka (jaje mnohija nazyvajuć mienavita tak) sahravaje sercy. Treba žyć pa honary, treba žyć pa sumleńni, kab pierad saboj nie było soramna…

NB: A jak inšyja zatrymanyja dzieci, vy viedajecie, jakaja ŭ ich abstanoŭka?

AA: U cełym usie ŭ adnolkavym stanoviščy ciapier. Kamuści na miesiac praciahnuli śledstva, kamuści na dva, ale, navat zastajučysia ŭ niavoli, jany imknucca padtrymać adzin adnaho, pieražyvajuć za siabroŭ i rodnych. Kremień našy dzieci!

Heta nastolki pa-čałaviečy — razumieć čužy bol, nie prajści mima, nie apuścić vočy. Ja ciapier dakładna viedaju: u mianie jość apora. Ja ź psichołaham razmaŭlała, jana pytajecca: «Što ty adčuvaješ, kali stolki ludziej ciabie padtrymlivajuć? Napaŭniaješsia siłaj?» A heta inšaje, heta pačućcio abarony, kłopatu i lubovi. Nichto nie pavinien być adzin, my niby ŭ sčepcy na ŭvieś śviet.

NB: Uvieś śviet suprać adnaho. Zakony sacyjałohii i historyi nichto nie admianiaŭ, i ja ćviorda vieru, što pieramoha blizka. I ja zhodnaja z vami, što siońniašniaja moładź našmat lepšaja za nas, jakimi my byli ŭ ich uzroście. Dy i ŭ cełym hramadstva za hetyja miesiacy našmat lepš zrazumieła samo siabie. Jakaja ŭ ludziach novaja enierhija, jak mnohija za hetyja miesiacy pa-novamu pahladzieli sami na siabie, jakija vydatnyja prosta na vačach naradžajucca novyja ŭzajemaadnosiny…

AA: Kožnaje słova, fraza, učynak majuć vahu. Siła pazityŭnaj kalektyŭnaj dumki i zhurtavanaść vyklikajuć honar. Hetaja dobleść i honar, śmiełaść i dabrynia — jany siłkujuć, jany prosta zapaŭniajuć pavietra.

Anastasii Bułybienka možna napisać:

220030, h. Minsk, vuł. Vaładarskaha 2, SIZA-1, kam. 82, Bułybienka Anastasii Alaksandraŭnie

Kali vy chočacie dapamahčy, voś numar rachunka jaje maci ŭ Pryjorbanka, jaki patrebny ŭ ARIP: 3000081047907.

Natałka Babina