Aktrysa Niafiodava, što zastałasia ŭ Kupałaŭskim: Łatuška kupiŭ sabie samuju darahuju kavamašynu i samy darahi siejf!
17.10.2020 / 11:36
Aktrysa Volha Niafiodava, jakaja zastałasia pracavać u Kupałaŭskim teatry paśla zvalnieńnia bolšaści akcioraŭ, dała intervju SB.
Pra siabie
«Mianie kličuć Volha Niafiodava, mnie 50 hadoŭ. U mianie niama zvańniaŭ, ja nie atrymlivała prezidenckich stypiendyj, subsidyj ad teatra, kvater, pryvilejaŭ, jak častka maich kalehaŭ, jakija siońnia syšli z teatra. To-bok ja narmalny, hodny čałaviek».
«Zastałasia ja tamu, što teatr mnie nieabchodny, kali b mahła nie ihrać — nie ihrała b. Ja całkam realizavałasia na radyjo i ŭ kino, źniałasia bolš čym u 80 filmach. Za svaje hrošy, biez čyjoj-niebudź dapamohi, kupiła sabie kvateru, pabudavała zaharadny dom. Ale teatr — heta śviatoje, heta paklikańnie, i ja pierastała b siabie pavažać, kali b syšła ŭ padvarotniu».
Pra sychod trupy
«Kali ŭžo zvolnili dyrektara Paŭła Łatušku i častka akcioraŭ vyrašyli sychodzić uśled za im, ja, jak i mnohija artysty starejšaha pakaleńnia, sa ślazami na vačach uprošvała kalehaŭ zastacca, nie rujnavać teatr…
Jany słuchali nas i maŭčali, i vočy ich byli pustymi. Viedaješ, jakaja heta strašnaja štuka. Ja takija vočy bačyła tolki adnojčy. Kali my hrali śpiektakl režysiora Uładzimira Pankova «Viasielle», dziŭny. Nastolki tonki. Kłasny. Tam byŭ taki frahmient, kali my siadzim za stałom, i dziadźka Hiena (Hienadź Aŭsiańnikaŭ) u roli viasielnaha hienierała Ravunova-Krykunova niasie ŭsiakuju łuchtu. My siadzim tvaram da hledača, potym jon zryvajecca na brech, my biarem jak samnambuły nažy i videlcy i sa šklanymi vačyma pačynajem stukać pa stale, heta adbyvajecca chviliny dźvie. Potym kidajem hetyja łyžki, nam robicca niazručna, jak by soramna. I voś ja złaviła siabie na tym, što bačyła takija ž vočy kalehaŭ na tym apošnim schodzie: šklanyja, pustyja. Heta strašna».
Pra Łatušku
«Kali Pał Pałyč źjaviŭsia ŭ nas u teatry na pasadzie dyrektara, u siłu ci to chvaroby, ci to drennaha samaadčuvańnia abo niejkich inšych abstavinaŭ jon naohuł ni z kim nie vitaŭsia, nie zaŭvažaŭ ludziej. Sa mnoj jon vitaŭsia, tamu što my byli znajomyja, ale mnohija skardzilisia, maŭlaŭ, što heta za dyrektar, napyšliva chodzić pa teatry i nikoha nie zaŭvažaje. Paźniej vyśvietliłasia, što Pał Pałyč kupiŭ samuju darahuju kavamašynu na ŭsioj postsavieckaj prastory. (Smiajecca.) Dalej jon kupiŭ sabie samy darahi siejf. Nu voś i chtości z našych napisaŭ na jaho papieru: rastratčyk, nievuk i ŭsio takoje. Ja viedaju, što jaho adrazu vyklikali ŭ Ministerstva kultury i tam prapiasočyli, paśla hetaha jon staŭ bolš łajalnym i pačaŭ dabrej stavicca da ludziej. A kali stali razhortvacca ŭsie hetyja palityčnyja padziei, jon apynuŭsia raptam za maci radniejšy…»
Pra Pinihina
«Jamu možna było ŭsio: u nas išli vydatnyja śpiektakli «Revizor», «Pan Tadevuš», «Tutejšych» płanavali stavić na hetaj scenie. Ale čamuści Mikałaj Mikałajevič skłaŭ ź siabie paŭnamoctvy. Jak čałavieka ja jaho razumieju, moža być, stamiŭsia, moža być, vyčarpaŭ siabie».
Pra prastoj
«Paśla intervju Aŭsiańnikava ŭ sacyjalnych sietkach jaho stali ckavać ludzi, jakija nie stajać abrezanaha paznohcia na mieziency Hienadzia Ściapanaviča. Abo byłaja kaleha ŭ intervju dazvalaje sabie nazyvać nas zdradnikami, tych, chto nie zvolniŭsia. Nie treba błytać i nazyvać biełaje čornym. Zdradaj asabista ja liču placieńnie intryh, vyžyvańnie kalehaŭ, narešcie, sychod z teatra. Voś heta zdrada. Ja sapraŭdy hetak ža dva miesiacy nie splu, tamu što mianie pazbavili majoj pracy. Atrymlivaju ŭ prastoi dźvie traciny akładu. U mianie niama piensii. Zdaju kvateru, kab vyrašać svaje finansavyja pytańni».