Pavieł Jakubovič: Łukašenku treba pryznać, što ludzi na vulicach heta nie banderaŭcy, narkamany i mifičnyja recydyvisty

Były hałoŭny redaktar «Sovietskoj Biełoruśsii» prakamientavaŭ situacyju ŭ krainie.

19.08.2020 / 11:41

Fota Siarhieja Hudzilina

Arciom Harbacevič: Vy nazirajecie za tym, što adbyvajecca?

Pavieł Jakubovič: U majho piensijnaha pieryjadu žyćcia jość pazityŭnyja baki: hladžu biez hnievu i zacikaŭlenaści, nie prymaju ŭdziełu, tolki naziraju za pracesami, u jakija ŭžo ŭciahnuta dobraja častka Biełarusi.

Arciom Harbacevič: Jak vam mitynh za Łukašenku ŭ Minsku?

Pavieł Jakubovič: Ja ŭvažliva na jaho hladzieŭ. Naziraŭ stałaha Łukašenku, jaki nahadaŭ mnie samoha siabie ŭ 93-m: na trybunie, pranikniona i z zapałam, samastojna, biez hetych tupavatych tekstaŭ śpičrajtaraŭ.

U čymści jon byŭ pierakanaŭčy, a ŭ čymści… składanyja ŭražańni. Siońnia, kali takaja situacyja vostraja, losavyznačalnaja, da jaho pryvoziać niejkich pravincyjalnych prafsajuznych rabotnikaŭ, a pierad imi na razahrevie vystupajuć takija ž pravincyjnyja prafsajuznyja rabotniki… Zaviałaja publika, jany stajać i hladziać na hadzińniki — 6 hadzin ža jechali. Małapryvabnyja pramoŭcy niešta tarabaniać zavučanaje, a inšaha jany nie viedajuć. Mnie vidać razhublenaść, jon nie pradbačyŭ takoha viektara padziej, nie pradbačyŭ, što navat dyrektar abaronnaha pradpryjemstva pryznaje parazu.

Arciom Harbacevič: Jak aceńvajecie praviadzieńnie vybaraŭ? 

Pavieł Jakubovič: Vybary mielisia prajści jak zvyčajnaje siezonnaje mierapryjemstva: tydzień napružańnia, i vynik jość, ja ž tut nijakich iścin novych nie skažu. Nu, pryznačyli śmiešnych fihur, nakštałt Kanapackaj i Čeračnia. 

U davieranyja asoby nabrali niejkich ludziej, siarod jakich nivodnaj bolš-mienš značnaj fihury. Redka chto ź ich adčuvaje toje ž, što ja adčuvaŭ u 94-m, jany pieršyja pabiahuć.

Ale ŭsio praziavali. Słabaja anałohija, ale niešta jość: pieradvybarčaja situacyja padobna da situacyi 41-ha, kali ŭsia raźviedka viedała, što niemcy padvodziać vojski i razhortvajuć dyvizii, ale kiraŭniki raźviedki viedali i pierakanańnie Stalina ŭ tym, što ŭ jaho ŭsio pad kantrolem dy nie dakładvali jamu pra realnyja rečy — isnavała ryzyka zubatyčyny. 

A potym taksama nie dakładvali, bo jon spytaje: a čamu vy nie skazali pazaŭčora?

Nichto nie źviarnuŭ uvahi i nie kanstatavaŭ, što Cichanoŭski ŭźniaŭ ludziej, a karanavirus vyvieŭ ich ź letarhičnaha snu. Navat ajcišniki, dalokija ad palityčnych pracesaŭ, zaturbavalisia — baćki pamirajuć, reakcyi niama. Jany ž viedajuć, što ludzi pačkami pamirajuć u Štatach, u Italii, dy dzie zaŭhodna. 

Arciom Harbacevič: Jak vam reakcyja ŭłady na pracesy, što vy apisvajecie? 

Pavieł Jakubovič: U nas ułada piersanifikavanaja, kali my kažam «ułada», my majem na ŭvazie «Łukašenka». Nivodnaje surjoznaje rašeńnie biez uchvaleńnia Alaksandra Ryhoraviča nie robicca. I ministry i staršyni vykankamaŭ, jakija kamuści zdajucca važnymi… heta ŭsio skažonaje ŭjaŭleńnie. Ułada — heta Alaksandr Ryhoravič Łukašenka. 

I jak čałaviek, jaki 23 hady kiravaŭ centralnaj dziaržaŭnaj hazietaj, ja kanstatuju, što dapuščany ceły šerah sistemnych pamyłak. 

Prymalisia zvyčajnyja miery: na Rusi ad usich chvarob lečać adnym — puskajuć kroŭ. Tam, dzie treba tonkaja sistemnaja rabota, puskajuć kroŭ.

Hetaja moładź, što siońnia na vulicach, prajšła mima ŭsich Maładych Frantoŭ i BRSM, ale ŭdar pa baćkach padniaŭ vočy hetamu vialikamu Viju. Jany stali ŭłazić u niazvykłyja dla siabie pytańni, moładź siońnia — ruchavik usiaho. 

«My prosim spraviadlivaści, prosim sumlennaści, prosim ličyć nas narodam, u nas niama vorahaŭ, my za mir i luboŭ», — voś za što jany vystupajuć.

I pad słovy Kačanavaj «Treba być bližej da ludziej» usio vyšej ros toj samy «Mur», asabliva pamiž uładaj i moładździu. 

Ciažka Łukašenku dalisia słovy, što «moładź my ŭpuścili». Ale nichto nikoha nie ŭpuskaŭ i pryviazvać nie pavinien, adbyvajecca naturalnaje pakalenčaje ŭśviedamleńnie. U nas moładź — daj Boh kožnamu. Heta ludzi nie złaślivyja, u narmalnym sensie dyscyplinavanyja, nie śpityja i talenavityja, narmalnyja ludzi, jakija žadajuć žyć pavodle peŭnych, zrazumiełych pryncypaŭ: atrymać adukacyju, zavieści siamju, naradzić dziaciej, zarablać hrošy, mieć svoj hołas. 

Ale namahańniami biazdušnych biurakrataŭ prorva vyrasła prosta pamiž hetymi ludźmi i ŭładaj.

Arciom Harbacevič: Vy demanizujecie Kačanavu. 

Pavieł Jakubovič: Ja asabista liču samaj vialikaj pamyłkaj pryznačeńnie na asnoŭny dziaržaŭny post Natallu Kačanavu. Jaje epocha — heta epocha dekadansu. U hałoŭnaha dziaržaŭnaha daradcy nabor ź dziesiaci fraz, nakštałt «treba być bližej da ludziej», «ludzi — heta hałoŭnaje».

Pry joj była razvalena kadravaja rabota, nie samyja lepšyja kadry zamianialisia horšymi. I heta praktyčna na ŭsich uzroŭniach: staršyni abłvykankamaŭ, nie kažu ŭžo pra rajvykankamy.

Adbyłosia zamiaščeńnie pasadaŭ kansiervatarami, jakija bačać dobleść tolki ŭ ščoŭkańni abcasam, zamiaščeńnie realnaj raboty farmalizmam. Pryznačency pracujuć, jak pracavali ich dziady. Hetamu daśledčyki jašče daduć acenku. 

Zładziejstvam ja liču arhanizacyju karcinki dla Łukašenki, pakazušnictva, što ŭsio vydatna, tolki napierad! Toje na ŭźlocie, hetaje na padjomie! Alaksandra Ryhoraviča heta ŭkałychała, kryvoje lusterka stała zdavacca realnaściu. ŚMI pierastali vykonvać navat prapahandysckuju rolu, a stali pracavać na škodu dziaržavie. Moładź adviarnułasia, a stałyja ludzi źniaviervajucca ŭ tym, u što jany jašče vieryli. Niemahčyma ž sabie ŭjavić, što navat u Kaściukovičach ludzi vyjduć, što im jość što skazać na demanstracyi — a jany vyjšli. 

ŚMI źniščany! Niekatoryja tut ličać siabie ledźvie nie Poźnierami, a ŭ realnaści — zajmajucca školnictvam i kustarščynaj. Vyraścili Kryvašejeva, pahladziš na jaho — hrudzi napierad, značok na łackanie, a pasłali da Sałaŭjova, dzie jon pavinien byŭ adkryć rot, dyk siadzieŭ jak zajčyk z apuščanymi vuškami, dy jašče i hłuchaniamy. Naliŭsia kryvioju i ścich. 

Ludzi ž chočuć, kab pavažali ich. A tut žujuć u navinach hadzinu niejkuju sałomu, a jašče hadzinu — pierakazvajuć apieratyŭnuju infarmacyju niejkaj śpiecarhanizacyi, i heta chamskim čynam vydajecca za «śpiecyjalnaje rasśledavańnie». Nu ŭ 1960-ja heta pracavała, heta «chavali», a ciapier, kažučy tym ža słenham, užo «nie kacić». Ludzi ličać, što ich trymajuć za idyjotaŭ, ich heta abražaje. 

Ludziam kažuć, što ŭsie, chto nie ŭ BRSM, siłkujucca z Vašynhtona. Nu heta ž niapraŭda. U ludziej patreba być pačutymi, być hramadzianami, vykazać ułasnaje mierkavańnie. Nielha kazać, što ŭsie, chto suprać, dumajuć tolki za hrošy, heta razdražniaje ludziej.

I nijakaha ž dyjałohu niama! Navat, zdavałasia b, žyvyja orhany nakštałt parłamienta, dzie pavinien iści niejki abmien dumkami, pieratvarylisia ŭ pahost ź biezabličnymi ludźmi. Bolšaść parłamientaryjaŭ, pa sutnaści, nie abranaja, a pryznačanaja, jany siadziać i dumajuć, što ich rabotu pavinny vykonvać ministerstvy ci Administracyja.

Arciom Harbacevič: Dyk što adbyvajecca ŭ hetyja dni, revalucyja? 

Pavieł Jakubovič: Ja tak nie dumaju. Nie treba kazać heta słova da miesca i nie da miesca. Tut całkam sabie vybarnaja situacyja: častka nasielnictva, siarod jakoj šmat maładych asob, niazhodnaja z aficyjnymi vynikami vybaraŭ. 

Prymusić ludziej vieryć u hetyja aficyjnyja ličby nie atrymajecca. Ź ludźmi treba havaryć. Nam nie treba ni Pucin, ni Duda, ni Naŭsieda. Biełarusy — całkam samastojny i nie ahresiŭny narod, treba pryniać toje, što jość niezadavolenyja, što ich nielha cisnuć žorstkimi palicejskimi mietadami, bo budzie horš — prarvie nie siońnia, ale ŭ inšym miescy, i bolš mocna, ale prarvie, jany nikudy nie dzienucca.

Ja baču, što na vulicy. Hetaje narodnaje vieča… jano ŭražvaje. 200 tysiač sabrałasia ŭ Minsku, vializnaja kolkaść niazhodnych unutry, heta nie situacyja abkładzienaj krepaści. I ja plaskaju Łukašenku, ja zhodny: «Hvałtam, krykam i vulicaj ničoha nielha vyrašyć».

I nielha padmianiać paniaćci, nielha kiraŭniku vykankama kazać: «A čaho vy pajšli na demanstracyju? Siadzieli b doma, i siłaviki byli b pa kazarmach». Heta dublaž tezisa Jarmošynaj, što žančyna pavinna siadzieć doma i varyć barščy. Takaja vulharščyna niedapuščalnaja. 

Arciom Harbacevič: Łukašenku treba sieści za kruhły stoł? 

Pavieł Jakubovič: Ja nie kažu pra stoł, heta moža adbycca ŭ aktavaj zale, ja nie pra formu. Ale Łukašenka pavinien hlanuć spakojna, chałodnakroŭna, jon nikoli nie pasavaŭ pierad vyklikami. Treba pryznać, što ludzi na vulicach — heta nie banderaŭcy, nie narkamany i nie mifičnyja recydyvisty. Treba pryznać, što dapuščany sistemnyja pamyłki. Navat kali nastupiać chałady i demanstranty pierastanuć chadzić, to prablema nie vyrašycca. Ludzi nie zabuduć kryvadušnictva Jarmošynaj.

Tut niama pravych, levych, kłasaŭ niejkich, varažniečy, unutranych vorahaŭ. Tut žyvuć narmalnyja ludzi. Sučasnaja palityčnaja kultura patrabuje vysłuchoŭvańnia i pošuku vychadu, jaki zadavalniaje bolšaść i mienšaść.

Arciom Harbacevič: Jak aceńvajecie brutalnyja razhony ŭ pieršyja dni paśla vybaraŭ? 

Pavieł Jakubovič: Ja słužyŭ va ŭnutranych vojskach. Ja pamiataju, jak na rotu byli ŭ nas i hranatamiotčyki, i tyja, chto stralaje humavymi kulami, i haz «Čaromcha». Ale heta byli muziejnyja ekspanaty, nichto nie dumaŭ, što heta pryjdziecca vykarystoŭvać. Instrukcyja strałku humavymi kulami ŭvohule była takaja — stralać tolki ŭ vypadku pahrozy žyćciu, u niejkaj inšaj ekstraardynarnaj situacyi, dla razhonu źniščalnaha natoŭpu, była instrukcyja stralać pad nachiłam u 45 hradusaŭ, kula tady mocna apiakaje, ale nie nanosić škody. 

Datyčna bajavoj zbroi ja pamiataju słovy načalnika ab tym, jak dziejničać z tabielnaj zbrojaj pry kanvairavańni zatrymanaha: «Kali ŭciače, to chalera ź im. Ja atrymaju vymovu, a jaho my ŭsio adno zaŭtra znojdziem, ale kryj boža — stralać. Trapiš u minaka — razam pojdziem u turmu».

Tamu jak ja mahu heta aceńvać? Toj, chto parušyŭ zakony i ŭziaŭ śmiełaść pazbavić kahości žyćcia, stanie pierad zakonam, heta złačynstvy biez termina daŭniny. Heta zrazumieła. 

Ale ja liču niapravilnaj rytoryku, što voś my zaŭtra stvorym trybunały i spytajem uvohule z kožnaha. Heta prymušaje ludziej trymacca za svajo kresła, dumać, što chaj mianie zaŭtra pryciahnuć, ale nie siońnia. Heta ŭ palityčnym sensie nie vielmi razumna. Ale toj, chto źniščaje čałavieka, čym by jon nie kiravaŭsia: zahadam abo ciomnymi bakami svajoj dušy, — jon adkaža za heta. Inačaj žyćcio spynicca i prymie takija nievierahodnyja formy, što ŭsie my zapłačam. 

Arciom Harbacevič: Łukašenka ciapier pahražaje Rasijaj. Dumajecie, jany siudy sunucca? 

Pavieł Jakubovič: Niekatoryja tut dahetul žyvuć z dumkaj, što voś, maŭlaŭ, zaŭtra Kreml daść kamandu adboj: «Usio, mužyki, pahulalisia ŭ samastojnaść i nazad, u Saviecki Sajuz». Heta siadzić u hałovach. Ale Pucin nie pryviadzie siudy vojskaŭ, heta jamu navošta? Heta paciahnie palityčny razvał pucinskaj Rasii. Sotni tysiač ruskich tut žyvuć, biełarusy ŭ cełym svaje ludzi i nie vystupajuć suprać Kramla, i ich zabivać? A siońnia i nie Kaciaryninskaje stahodździe, kab źbirać ziemli. Pucin — prezident svajoj krainy. 

Arciom Harbacevič: Kolki Łukašenka prabudzie prezidentam, vašy acenki?

Pavieł Jakubovič: U jaho aficyjna napieradzie piać hod. Ale žyćcio pakaža. Dumaju, siońnia nichto nie voźmiecca skazać upeŭniena. 

Arciom Harbacevič: Advolnaje pytańnie pry kancy razmovy. Za što vas zvolnili? 

Pavieł Jakubovič: Dy nikomu niecikava heta. Ja i sam prasiŭsia, mnie ŭžo za 70 hod, šmat chvarob, fizična ciažka kiravać hetym vialikim kambinatam. U vyniku mianie zvolnili za Kurapaty. Ale ja byŭ hatovy i bolš paciarpieć, čym tolki zvalnieńnie, ščyra kažučy. 

Kali stali vydzirać kryžy i teraryzavać Daškieviča, ja napisaŭ artykuł u «SB» u duchu: vielmi niapravilna rabić majora DAI hałoŭnaj fihuraj u vyrašeńni śvietapohladnych i fiłasofskich dyskusij. Mnohim nie spadabałasia heta, turnuli.

Nashaniva.com