Haspadar pieršaha minskaha hiej-kłuba raskazaŭ pra atmaśfieru, naviednikaŭ i kanflikty z uładaj

Art-kłub «Vaviłon» adkryŭsia ŭ Minsku ŭ 2001 hodzie. I, pierakonvaje jaho dyrektar Ihar Pałanski, staŭ aknom, praź jakoje ŭ tusovačnaje žyćcio stalicy chłynuła śviežaje pavietra svabody.

08.09.2019 / 17:50

Da «Vaviłona» ŭ Minsku pracavaŭ hiej-kłub «Narcys», jaki ŭ narodzie nazyvali «Lucikam», niadoŭha pracavaŭ «Oskar», ale mienavita «Vaviłonu» nakanavana było stać lehiendaj. Što ž u im było asablivaha? Siońnia, praź dziesiać hod paśla zakryćcia, na hetaje pytańnie sprabuje adkazać Ihar Pałanski.

Seks za firankami i tancy toples

«Ničoha zvyšasablivaha ŭ «Vaviłonie» nie było. Była maładość, byŭ impet, było žadańnie pieraviarnuć hety śviet. Nie tolki ŭ mianie, ale i va ŭsich «prychadžan» «Vaviłona», — raskazvaje Ihar Pałanski.

Art-kłub «Vaviłon» znachodziŭsia pa vulicy Tałbuchina, niepadalok ad parku Čaluskincaŭ. Kłub zajmaŭ treci pavierch hadzińnikavaha zavoda. Pa mierkach kłubaŭ jon byŭ hihanckim — 800m3. Pa słovach Ihara Pałanskaha, tam było nie cikava «pić vadziaru i zdymać ciołak pad «Frystajł». Chaciełasia čahości bolšaha.

«Nasamreč, ja pracavaŭ nie adzin. U mianie była cudoŭnaja kamanda: Taniečka Cichamirava i Maks Juhaŭ — tak, toj samy dy-džej na radyjo. My razam ź imi prydumali pieršuju zabaŭlalnuju prahramu — «Dzień Śviatoha Patryka».

«Da «Vaviłona» ŭ Minsku nichto nikoli nie viedaŭ tematyčnych viečarynak kštałtu «Novy hod u žniŭni». My pieršyja, chto zładziŭ travieści-šou, a taksama šou dla žančyn va ŭzroście — «Vialeńkij ćvietočiek». Ja, dyrektar kłuba, vychodziŭ da haściej u sukienkach, śpiavaŭ zrazumiełyja maim haściam pieśni, naprykład pieśniu «Kachańnie koleru nieba», — raskazvaje Ihar.

Čamu «Vaviłon» pazicyjanavaŭ siabie jak hiej-kłub?

«Heta byŭ śviadomy vybar. Mnie chaciełasia, kab u Minsku była takaja prastora, dzie ludzi nietradycyjnaj seksualnaj aryjentacyi zmohuć adčuvać siabie spakojna, nie bajučysia taho, što im nabjuć pysu. «Vaviłon» trymaŭsia na tvorčych ludziach. Pobač Makajonka, 9, tvorčaja intelihiencyja z telebačańnia była našymi pastajannymi «prychadžanami» — ja tak zaŭsiody nazyvaŭ svaich haściej. Kali tahačasnaje kiraŭnictva Biełteleradyjokampanii daviedałasia, dzie adpačyvajuć ich supracoŭniki, ich hałoŭny kryčaŭ na niejkaj naradzie: «Ja razhaniu hety hiej-kłub! I mieŭ na ŭvazie nie «Vaviłon», a jakraz-taki telebačańnie», — raskazvaje Ihar Pałanski.

«Dachodziła da śmiešnaha. Prastytutki, jakija pracavali pobač, pad ranicu zakančvali pracu i prychodzili da nas adpačyvać. Jany viedali, što nichto ich nie budzie tut čapać. Kali pačynała hučać pieśnia «Rivers of Babylon» ad Boney M, u zale rabiłasia niešta nievierahodnaje: dziaŭčaty i chłopcy raspranalisia pa pojas i tancavali toples. U zale adpačyvali viadomyja ludzi, pili harełku, i na ich nichto nie źviartaŭ uvahi. Toj ža Barys Maisiejeŭ. Jon byŭ u nas šmat razoŭ. Usie lubili adno adnaho. Nie chavaju, što seksam u nas mahli zajmacca adrazu za firankami. Usie pra heta viedali, navat milicyja. Usie ŭśmichalisia. Pakul heta nie dajšło da kiraŭnika Pieršamajskaha rajona», — raskazvaje haspadar «Vaviłona».

«Pakul u kabinietach siadziać kamunisty, Biełaruś tak i budzie hamafobnaj» 

«Proźvišča ŭ kiraŭnika Pieršamajskaha rajona było Skakun, jak ciapier pomniu. Voś jon i skakaŭ tut, kryčaŭ, što heta sprava jaho honaru — zakryć rassadnik raspusty. Byli ŭ nas i pravierki, i AMAP maski-šou ładziŭ, i tvaram usich na padłohu kłali. Vinavacili nas u tym, što ŭ nas kvitnieje tut hvałt», — kaža Ihar.

Ihar Pałanski raskazvaje, što dušyli «Vaviłon» jak mahli.

«I čas pracy nam skaračali, i pahražali, i štrafavali. Była ŭ administracyi Pieršamajskaha rajona takaja Viera Andrejeŭna, nie pamiataju jaje proźvišča. Voś ja pa natury dobry čałaviek, ale jaje klanu da siońnia. Jana adkazvała za kamunalnuju haspadarku, bardziury farbavała, a paśla pryjšła ŭ kulturu. Ot jana mnie kryvi papiła! Absalutna nieprabivalnaja była, vyklikała, niešta patrabavała. A da nas taksama čynoŭniki prychodzili. Ja paśla da ich źviartaŭsia z prośbaj abaranić, adbicca ad Viery Andrejeŭny. Viedajecie, što jany adkazvali? U vas u kłubie choraša, my budziem prychodzić, ale dapamahać nie staniem — raptam pad nami kresła zaharycca. Nie-nie, nie pavinien nichto viedać, što my taksama z «vašych», — kaža Ihar Pałanski.

Na dumku Ihara Pałanskaha, situacyja nie źmianiłasia i siońnia.

«U kabinietach pa-raniejšamu siadziać vychadcy z SSSR, staryja, toŭstyja dziadźki, kamunisty, jakija bajacca ŭsiaho novaha. Viedajecie, ja niejak išoŭ la Nacyjanalnaj biblijateki. A tam upryhožvali horad da niejkaha śviata roznakalarovymi ściažkami. I voś iduć 15-hadovyja padletki i kažuć: «Oj, hlańcie, jak pryšpilna, ściah ŁHBT». ŁHBT — razumiejecie! — ni pid***aŭ, ni hamadryłaŭ. Voś kali heta pakaleńnie siadzie ŭ kirujučyja kabiniety, tady niešta źmienicca. A pakul kirujuć 70-hadovyja dziady, Biełaruś zastaniecca hamafobnaj», — razvažaje Ihar.

Inna Afanaśjeva śpiavała na taburetcy, a Bjanka da hetaha pavinna 50 dalaraŭ

«Vaviłon» dla mnohich ciapier papularnych artystaŭ byŭ pieršaj placoŭkaj, na jakoj im davodziłasia vystupać.

«U mianie śpiavali amal usie salisty arkiestra Finbierha. Pačynaŭ tut Saša Niema, Juračka Vaščuk, toj, što ciapier Tea, Łarysa Hrybalova… Dy šmat chto, bajusia kahości pakryŭdzić, kali nie nazavu», — raspaviadaje Ihar Pałanski.

Ihar Pałanski z Łarysaj Hrybalovaj.

Dla śpiavački Iny Afanaśjevaj naviedniki «Vaviłona» prydumali navat asablivy tytuł. Jaje nazyvali «hiej-ikonaj».

«Inna Uładzimiraŭna — šykoŭnaja žančyna i śpiavačka. Jana vystupała ŭ mianie šmat razoŭ, pryčym hanararu nie prasiła. Kali paśla «Vaviłona» ja adkryŭ kłub «Kosta Dziva», zaprasiŭ na adkryćcio Inu Afanaśjevu. A ŭ «Kosta Dzivie» sceny nie było. Jana vyjšła i prosta śpiavała pierad publikaj. A zzadu pačali kryčać: «Nam nie vidać, nie čuvać». I tut Afanaśjeva zaŭvažyła taburetku. Zvyčajnuju, kruhłuju, abbituju dermacinam. Jana stała na taburetku, zahadała trymać jaje za adnu ruku, bo na abcasach była, u druhoj ruce trymała mikrafon. Tak paŭtary hadziny praśpiavała na taburetcy», — raskazvaje Ihar.

Z «Vaviłona» pačała svaju karjeru i śpiavačka Bjanka.

Bjanka ź Iharam Pałanskim.

«Ciapier zorkaj stała, na suviaź nie vychodzić. Nu ničoha, pačakajem! Jaje ciapier užo nidzie nie čuvać. Značyć, chutka źjavicca na minskich placoŭkach. A pačynała jana ŭ «Vaviłonie» 17-hadovaj dziaŭčynkaj. Cudoŭnaja dziaŭčynka była. Piesieńka ŭ jaje cudoŭnaja była, našym naviednikam padabałasia, jana sama jaje napisała: «Niahledziačy na toje, što hiej». Pieśnia pra chłopčyka, u jakoha zakachałasia dziaŭčynka, a jon akazaŭsia hiejem.

A niejak raz pazyčyła 50 dalaraŭ na spadničku, kab kupić na «Impulsie». Hrošy pazyčyła, a tak i nie viarnuła. Ja byŭ nie tak daŭno ŭ jaje na kancercie, a jana zrabiła vyhlad, što nie paznała mianie. Niepryhoža. Nu ničoha, vierniecca. Nikudy nie padzieniecca. Zadrać nos lohka, a voś padać baluča», — kaža Ihar.

Vystupali ŭ «Vaviłonie» i viadomyja artysty: toj ža Barys Maisiejeŭ, paradyst Alaksandr Piaskoŭ, šviedski hurt Army of Lovers.

Barys Maisiejeŭ u «Vaviłonie».

Jakija tusoŭki? Uzyšła astra — voś jana radaść piensijaniera

Paśla «Vaviłona», jaki praisnavaŭ piać hadoŭ, Ihar Pałanski adkryŭ jašče adzin hiej-kłub, «Kosta Dziva». Hety kłub kančatkova začyniŭsia ŭ 2017 hodzie.

Dyrektar «Vaviłona» i sam zabaŭlaŭ haściej.

«Siońnia art-kłuby niezapatrabavanyja. Ja hladžu na ciapierašnich hiejeŭ i razumieju: jany inšyja. Kali adkryvać niejkuju ŭstanovu, to treba heta rabić z 18—19-hadovaj moładziu. A ja jaje nie razumieju. Jość u Minsku «Burlesk», ale heta zusim nie toje, nie «Vaviłon». Dy ja pakul nie hatovy da novych ekśpierymientaŭ, ja vyhareŭ emacyjna», — raskazvaje Ihar Pałanski.

Siońnia Ihar pracuje nad novymi prajektami, naziraje, što novaha adbyvajecca ŭ hetaj śfiery za miažoj. Padarožničaje i vyroščvaje astry na leciščy.

«Ja mahu schadzić kudyści patusavacca, ale mnie heta niecikava. Raniej ludzi paśpiavali dobry dziasiatak ustanoŭ za noč abjechać. A ciapier voźmuć adzin kaktejl u adnym bary — i hetaha im dastatkova. Nie treba ludziam nijakija kulturnyja prahramy. A ja chaču, kab šou praciahvałasia.

Choć ja atrymlivaju asałodu ad taho, što naziraju za hetym zboku. Ustanovy adkryvajucca-zakryvajucca, źmianiajuć nazvy i kancepcyi. U ludziej, vidać, źjavilisia lišnija $50 tysiač na toje, kab adkryć čarhovuju ŭstanovu, razmazać hrošy pa ścienach, a paśla nie viedać, jak ich z hetych ścien adździerci. Byŭ ja na Zybickaj. Adno bydła! A arenda ad 40 jeŭra za kvadrat. Chočaš nie chočaš, a budzieš ceny załamvać. Zatoje milicyja radujecca, rejdy svaje ładzić. Zatrymlivajuć za raśpićcio. A čamu heta adbyvajecca? Tamu što niama mahčymaści ŭ čałavieka adpačyvać u bary, jon biare butelku ŭ kramie i idzie ŭ dvor. Sumna», — kaža Ihar Pałanski.

Ihar Pałanski siońnia.

Zaraz Iharu 50 hod. Ci ličyć jon siabie ščaślivym?

«Absalutna. U mianie jość sapraŭdnyja siabry, dom, mama, jakoj 82 hady. Lecišča, dzie ja adpačyvaju i vyroščvaju astry. Raspuściŭsia novy hatunak astry, a ja rady. I dumaju: «Voś jano, žyćcio piensijaniera». Ci škaduju ab niečym? Časam škaduju, što majo asabistaje žyćcio skłałasia nie tak, jak ja maryŭ. Škada, što miljanieram nie staŭ. U pieryjad «Vaviłona», naturalna, moh razbahacieć. Ale mnie tady była cikavaja tvorčaść, było bolš cikava pierad publikaj źjavicca ŭ sukiency, čym kłapacicca pra biznes. A tak… Mnie moj dziadula kaliści kazaŭ, što žyćcio treba pražyć tak, kab pad staraść tabie ludzi nie chacieli plunuć u tvar. Ja spadziajusia, ja tak i žyŭ. I što pad staraść ludzi nie zachočuć mnie plavać u tvar, a zachočuć uspomnić, jak kaliści kruta adpalvali pad pieśniu «Rivers of Babylon», — adkazvaje jon.

Natalla Tur, fota z archiva Ihara Pałanskaha