U Rahačovie chłopčyk źjechaŭ na ciubinhu ŭ Dniapro i ledź nie patanuŭ

27.01.2019 / 09:31

U Rahačovie piacihadovy chłopčyk ledź nie patanuŭ, źjechaŭšy na ciubinhu ŭ Dniapro, piša «Svabodnaje słova», kudy źviarnuŭsia baćka dziciaci.

Siamja ź piacihadovym synam, viartajučysia dadomu, pa prośbie chłopčyka vyrašyła zrabić prypynak na horcy la Dniapra, jakuju ablubavali miascovyja žychary dla zimovych zabaŭ. Baćka dastaŭ ciubinh.

«Jak atrymałasia, što syn imhnienna apynuŭsia na vatrušcy, adrazu nie zrazumieŭ. Chutčej za ŭsio, jon paśliznuŭsia. Ciubinh z małym pakaciŭsia z horki», — raspavioŭ žychar rajcentra.

Mužčyna kinuŭsia naŭzdahon, ale chutkaść ciubinha była nastolki vialikaja, što darosły nie zmoh dahnać jaho. Ciubinh ź dziciem vylecieŭ u pramyviny Dniapra, i płyń pačała vynosić chłopčyka. Na dapamohu kinuŭsia mužčyna, jaki taksama byŭ na horcy z synam. Jon dapamoh chłopčyku vybracca na bierah.