Viktar Marcinovič: Kraina Lisapiedzija
02.05.2018 / 15:40
Fota Anatola Kleščuka
Hetaje karaleŭstva isnavała zadoŭha da taho, jak 20 hadoŭ tamu ŭ Minsku i abłasnych haradach źjavilisia pieršyja šasejnyja viełandosy z ablehčanaj ramaj, tarmazami na rahach i dzieviacizoračnymi chutkaśnikami Shimano. Haradskija zaŭziatary, jakija piłatavali hetyja šykoŭnyja ahrehaty, hanarliva prazvali svaich lubimcaŭ «rovarami». Jany stvarali ruchi za arhanizacyju vieładarožak u haradach, źbiralisia ŭ «Krytyčnuju masu» dy sprytničali siarod aŭtamabilaŭ bolš dziorzka, čym inšyja bajkiery.
Karaleŭstva nikoli nie zmahałasia za pravy, «vieładarožkaj» zvała trenažory ź piedalami, raskidanyja pa majontkach «bahacieńkich» — tak što kali sapraŭdnyja vieładarožki prakročyli ŭ pravincyju, imi — u tych ža Asipovičach — spačatku nichto nie karystaŭsia, prastujučy, jak i było zaviedziena, pa chodnikach i prajeznaj častcy. Žychary karaleŭstva nazyvajuć svaje ahrehaty «lisapiedami», słova «rovar» razumiejuć tolki ŭ centry, na poŭnačy i na zachadzie: paŭdniovy ŭschod maje tendencyju błytać «rovar» i «javar». Karaleŭstva pačynajecca za dvaccać kiłamietraŭ ad luboha horada z nasielnictvam, bolšym za 100 tys. Minsk — stalica Respubliki Ravarystaŭ, Harodnia, Viciebsk, Bieraście — «ravarujuć». U luboj viosačcy, u lubym rajcentry — «lisapiedziać».
Lisapied — asnoŭny srodak pieraruchu biełaruskaj pravincyi z troch pryčyn:
Pieršaja (i samaja hałoŭnaja): im možna kiravać, mocna ŭmazaŭšysia. To bok, pa praviłach darožnaha ruchu, kaniečnie, nielha, ale pa niehałosnych zakonach, jakija dziejničajuć na ziamli spradvieku, kali «viasłuješ» pa tratuarčyku ci ŭzbočyncy, chaj sabie kryvieńka, ale nie padaješ pad koły rajvykankamaŭskich kartežaŭ, dyk da ciabie i nie dakalabiecca nichto. Bo krani siońnia adnaho — treba budzie zaŭtra ŭsiu respubliku štrafavać. Da taho ž lisapied — struktura samarehulavanaja. Kali ty mocna kasy, dyk uźleźci na svajho siabra — moža, i ŭźlezieš, ale ž treba i raŭnavahu trymać! To paśla plaškura čarniłaŭ lepiej pasiadzieć, pakuryć hadzinku i tolki adpačyŭšy, jechać pa druhi plaškur.
Druhaja: lisapied nie padlahaje «padatku za techahlad». Kali vioska pra što i bałboča siońnia, dyk heta toje, jak «Piatrovič» (pradstaŭnik miascovaha piensijanierstva) dva hady nie moža sieści na svaju «Ładu», bo «Ivanyč» (pradstaŭnik miascovaha DAIstva) užo adnojčy złaviŭ taho biez techahladu, jany ŭžo pahamanili nakont suadniesienaści pamieraŭ piensij z pamierami transpartnaha padatku, paśla čaho pieršy surazmoŭca atrymaŭ papiaredžańnie, što nastupnym razam «Ivanyč» usio ž vymušany budzie «nie zapluščvać vočy» (na što jaho zmušaje toje, što syn žanaty na stryječnaj unučcy Piatroviča). Lisapied (u adroźnieńnie ad rovara!) isnuje jak by paralelna dziaržavie, u śviecie biez hrošaj, biez techahladaŭ. Jon — idealny, kazačny srodak paskareńnia čałaviečaj chutkaści. Što, pa hamburskim rachunku, DAI moža ŭziać ź lisapiedzista? Akramia samoha lisapieda, jaki zabadajecca ramantavać? Pravilna, ničoha! Kali b u lisapiedzista byli hrošy zapłacić transpartny padatak, jon jeździŭ by z techahladam na svaim 30-hadovym «Žyhulonku»!
Treciaja: lisapied, znoŭku ŭ adroźnieńnie ad rovara, vielmi prosta ramantavać. Za svaju dziesiacihadovuju historyju znosinaŭ ź lisapiedam (spačatku heta byŭ padletkavy «Arlonak», potym — samavity «Aist», abodva vytvorčaści lehiendarnaha «Motavieła» (pra jaki ja čuŭ, što jon ci to ŭžo zahnuŭsia, ci to ŭ pracesie zahibańnia — jakoje karaleŭstva zahubili!!!!)), dyk voś, za ŭvieś čas karystańnia ja sutykaŭsia z adnoj surjoznaj pałomkaj — «źlacieŭ cep». Cep pačynaje źlatać paśla taho, jak chacia b adzin raz mocna źviezdaniešsia na bok: udary kalečać zorku (u adroźnieńnie ad kapitalnych stalovych trubaŭ, ź jakich adlityja «lisapiedy), paraŭniać jaje ŭ chatnich umovach niemahčyma, to tančy ciapier z cepam da skonu! Ale hetaja pałomka vielmi prosta ramantavałasia: treba padsłabić umacavańnie (dla čaho na lubym lisapiedzie zaŭsiody jość skurany kašel z klučom), nadzieć cep i krutanuć. Usio! Uvieś ramont! Usie prablemy! Tak, byvała pačynała «kaźlić» siaduška, spaŭzajučy ŭniz, ci ślizhać rohi, ale niekalki źviździulin, addadzienych ad dušy, ad serca, vypraŭlali pałomku nazaŭsiody.
Takim čynam, u vypadku lisapieda my majem «piepiełac», jaki možna karystać u lubym stanie śviadomaści, biez usiakich hrošaj. I jaki da taho ž absalutna niezabivalny. Luby, chto vizitavaŭ u viosku, viedaje dziadoŭ na kaniach, vyrablenych adnačasova z tymi dziadami. U «Forda» prajšło z paŭsotni redyzajnaŭ, aŭtamabili pierastali vykarystoŭvać paliva i pačali zaradžacca elektryčnaściu, a biełaruski lisapied viazie svajho kasavataha vieršnika ŭ les pa hryby, na rybałku i viasielle, biez usialakaha dyziela, 20, 30, 40, 50 hadoŭ.
Jon — spradviečny spadarožnik viaskoŭca. Jon jak śmierć, jak baćki — zaŭsiody pobač. Lisapiedam dajuć mianuški i nikoli nie dazvalajuć «parulić». Kali ŭ dziadźki ŭ vazoŭni budzie čyrvony «Minskač» i dva rovary — «zimni» i «letni», jon chutčej daść tabie pahaniać na «Minskačy», čym dazvolić uźleźci na ŭłasny lisapied. Zanadta pryvatna. Heta jak žonku svaju dać pacałavać. Jak u majtki svaje ŭźleźci.
Lisapied — instrumient ekałahičny nie tolki tamu, što paśla jahonaj zimoŭki pad im nie zastajecca čornych plamin alivy, a jahony vychłap roŭny tamu śpirtavomu pieraharu, jaki vydychaje ź siabie čałaviek, što na im vałačecca. Kinuty ŭ lesie paśla taho, jak haspadara pachavali, jon zabirajecca pryrodaj całkam, by pamierły łoś. Praz hod u valežniku znojdzieš tolki paryžeły škilet, pobač ź jakim skłaŭsia murašnik. Praź piać hadoŭ nie budzie i škileta: prahłynuła navakolnaja chtoń, zabrała bałota.
U adnosinach čałavieka i lisapieda jość niešta adviečnaje. Roŭnaje adnosinam čałavieka i vohnišča, čałavieka i ziamli, čałavieka i sabaki. Mnie padabajecca taja moŭčadź, jakaja raźlivajecca vakoł, kali ty ciśnieš na piedali pa nie ramantavanym z časoŭ avaryi na ČAES asfalcie. Pakul my, haradskija abiboki, vypinajemsia adno pierad adnym u svaich łakiravanych japonskich, karejskich i kitajskich trunach, ludzi siły z pravincyi moŭčki ciahnucca za pałymniejučy dalahlad na svaich skryhatlivych koniach, ź jakimi abaviazkova sustrenucca na niabiosach.